Kolejny robot chirurgiczny we Wrocławiu. Jest tak ciężki, że trzeba... wzmocnić strop
Wojskowy Szpital Kliniczny we Wrocławiu dołącza do ośrodków, które dysponują robotem chirurgicznym da Vinci. Dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Obrony Narodowej placówka kupiła sprzęt najnowszej generacji. Proces przygotowania do operacji robotycznych jest skodyfikowany, trzeba przejść kolejno wszystkie etapy. System komputerowy rejestruje każdy krok i wystawia oceny. Dopiero po uzyskaniu odpowiednich zaliczeń można przejść do egzaminu certyfikującego. Pierwsze operacje są zaplanowane na połowę lutego.
Trwają przygotowania szpitala i lekarzy
Sam robot waży aż 900 kilogramów, przez co strop pomieszczenia, w którym znajdzie się sprzęt wymaga wzmocnienia. Jak mówi urolog Paweł Hackemer, poza pracami budowlanymi trwają też intensywne przygotowania lekarzy, którzy będą operowali w asyście robota:
- Jest to najnowszy system robotyczny da Vinci Xi. System robotyczny został zakupiony, więc jest własnością szpitala. Jesteśmy na etapie rozpoczęcia certyfikacji, czyli szkolenia zespołów chirurgicznych. Trzy z czterech zespołów zostały już wstępnie przeszkolone. Tutaj, z tyłu konsoli, wpięty jest system szkoleniowy, symulator i dzięki temu możemy ćwiczyć na miejscu.
Przeczytaj także: Modernizacja dwóch boisk we Wrocławiu. To dopiero początek zmian?
To czwarty robot chirurgiczny we Wrocławiu
Jak mówi generał Wojciech Tański, komendant szpitala, do ministerialnej dotacji trzeba było dołożyć około 4 milionów, ale łączny koszt jest o wiele wyższy:
- Około 18 milionów, ale to nie jest tylko kwestia samego robota, ale też całego outsourcingu, który jest wokół niego: opłacenie szkoleń lekarzy, dodatkowo też pewien osprzęt, którego na szczęście nie będziemy musieli kupować, to już jest w tej sumie.
Podobne roboty, dzięki dotacji MON, będą działać także w szpitalach wojskowych w Krakowie, Szczecinie i Bydgoszczy. Sprzęt taki wcześniej miał już Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie i szpital wojskowy w Lublinie. We Wrocławiu roboty chirurgiczne działają w szpitalu przy ulicy Kamieńskiego i w klinice przy ulicy Borowskiej. Dolnośląskie Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii na razie działa na wypożyczonym sprzęcie.
Posłuchaj też: 174 przeszczepy w trzy lata! Wrocławscy kardiochirurdzy nie zwalniają tempa
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.