Chrobry powalczył, ale nie dał rady Wiśle. Porazka szczypiornistów z Głogowa
To spotkanie nie zaczęło się szczęśliwie dla gospodarzy, już na początku 2. minuty czerwoną kartkę zobaczył Skiba, a w 8. minucie taki sam kartonik ujrzał Orpik. KGHM Chrobry został z jednym nominalnym obrotowym i z mocno osłabioną defensywą. Brak dwóch zawodników nie osłabił morale Chrobrego – stało się wręcz odwrotnie i po przeciętnych pierwszych minutach gry głogowianie poderwali się do walki. W 7. minucie przegrywali 1:5, grali słabo w obronie i odbijali od mocno postawionej obrony gości. Chwilę później kartkę otrzymał wspominany wcześniej Orpik i mimo kolejnego osłabienia z minuty na minutę KGHM Chrobry grał lepiej.
Druga część meczu to bardzo wyrównane 30 minut. Co prawda Wisła kontrolowała wynik, bo utrzymywała zdobytą do przerwy przewagę, ale Chrobry grał odważnie i bez kompleksów. W meczu było dużo walki i widowiskowych akcji z obu stron, ale ostatecznie to Wisła triumfowała w Głogowie.
KGHM Chrobry Głogów – Orlen Wisła Płock 28:35 (15:21).
Najwięcej bramek – dla Chrobrego: Wojciech Dadej 8, Jakub Adamski 6, Rafał Jamioł i Paweł Paterek po 3; dla Wisły: Mitja Janc i Przemysław Krajewski po 6, Gergo Fazekas 5, Filip Michałowicz 4.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.