Chrobry wygrał we Wrocławiu, ale Śląsk się postawił

- Byliśmy dzisiaj lepsi, ale wynik tego nie pokazuje. Dużo nie trafiliśmy 100% sytuacji. Mimo tego, że Rafał Stachera nam odbijał, to nie oddawaliśmy z drugiej strony. Cieszymy się, to był ciężki mecz, Śląsk nam postawił ciężkie warunki. Dobrze wracali do obrony, chcieliśmy ich zabiegać, a w pierwszej połowie trochę bardziej sami siebie zabiegaliśmy. W drugiej połowie biegaliśmy bardziej z głową i to nam przyniosło efekt - mówił rozgrywający Chrobrego Paweł Paterek.

- W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy myślę, że z sześciu sytuacji sam na sam z bramkarzem. Bartek Dudek też w pierwszej połowie fenomenalnie bronił i trzymał wynik dla Śląska. To głównie niemu pierwsza połowa skończyła się remisem, a nie nasza znaczącą przewagą. Możemy mieć pretensje do siebie. Śląsk nas nie zaskoczył, wiedzieliśmy, że będą ambitnie grali tym bardziej że grali u siebie - dodaje bramkarz głogowian Rafał Stachera.

- Liczyliśmy się z tym, że przyjeżdża zespół z czołówki, który gra dobrze w ataku i mocno w obronie, a w bramce ma fachowców. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Przed nami jeszcze jest kilka spotkań w tym roku. Dużo pracy, ale pracujemy ciężko i liczymy na to, że będziemy już punktować w kolejnych meczach - mówi asystent trenera w Śląsku Bartłomiej Koprowski.

- Pierwszą połowę zagraliśmy fajną. W drugiej zostawiliśmy troszeczkę za dużo pola zespołowi z Głogowa, który to wykorzystał i zdobywał dużo łatwiejsze bramki. Nam to przychodziło dosyć trudno. Daliśmy z siebie wszystko. Walczyliśmy od pierwszej do ostatniej minuty - mówi obrotowy Mateusz Jankowski.

WKS Śląsk Wrocław – KGHM Chrobry Głogów 26:30 (12:12)

WKS Śląsk Wrocław: Małecki, Dudek – Kornecki 8, Granowski, Cegłowski 3, Jankowski 2, Gądek 7, Salacz, Ramiączek 1, Wielgucki 3, Przybylski, Kołodziejczyk 1, Burtan 1, Mucha, Famulski, Kawka.

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Grabowski 9, Lobchuk, Kosznik 3, Orpik, Jamioł 5, Dadej 2, Adamski 1, Matuszak 1, Styrcz 2, Mosiołek 2, Paterek 3, Hajnos, Skiba 2.

MVP: Rafał Stachera (Chrobry)