Czy Karkonoski Park Narodowy będzie trzykrotnie większy? Mamy mapę potencjalnych zmian

Z obecnych niespełna 6000 hektarów, do prawie 20 000 hektarów. O taki obszar miałby zostać powiększony Karkonoski Park Narodowy. Wśród głównych argumentów przemawiających za, jest przeciwdziałanie suszy, a także zatrzymanie nadmiernej zabudowy. Plany dotyczące powiększenia obszaru KPN nie dotyczą jednak nowych terenów, lecz obecnej otuliny parku, która obecnie jest zarządzana przez Lasy Państwowe.

Wielu mieszkańców regionu nie chce się na to zgodzić…

- Mieszkańcy nie potrzebują poszerzenia parku, mieszkańcy potrzebują normalnego funkcjonowania. Lasy Państwowe powinny funkcjonować jako Lasy Państwowe.

- Ja jestem przeciwko. Mi wystarczy las, a nie park. To ja z domu nie będę mogła wyjść? Ogniska zrobić?

- Nie będziemy mieli w ogóle wejścia do tego lasu. Nie pójdę i nie znajdę sobie grzyba, tego czy tamtego nie zbiorę.

Korzyści dla mieszkańców także nie widzi prezes Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej - Grzegorz Sokoliński. Jego zdaniem jest to krok nieodwracalny:

- Nie ma możliwości, aby mieszkańcy i władze, które po kilku latach dojdą do wniosku, że nie jest to dobra decyzja i powiedzą, że chcemy teraz w drugą stronę - takiej możliwości już nie ma. Nie ma żadnych korzyści z punktu widzenia mieszkańca, oprócz utrudnień i płacenia:

Jak poinformowało Radio Wrocław, Ministerstwo Klimatu i Środowiska: Aktualnie nie toczą się prace dotyczące zmiany granic Karkonoskiego Parku Narodowego. Trwają wstępne analizy dotyczące potencjalnych możliwości zmiany granic parków narodowych, w tym Karkonoskiego Parku Narodowego, jednak nie podjęto w tej kwestii żadnych decyzji. Pełni obaw, przede wszystkim o swoją prace, są leśnicy - mówi nadleśniczy Anna Kostrz:

- Jeśli ten wniosek w obecnym kształcie dojdzie do skutku, to faktycznie połowy lasów z terenu Nadleśnictwa Śnieżka nie będzie w zarządzie Lasów Państwowych. Dla mnie to jest prosty rachunek ekonomiczny - nadleśnictwo, które nie dysponuje tymi gruntami jest niedochodowe:

Jak zapewnia dyrektor KPNu, Andrzej Raj, ewentualne rozszerzenie parku odbędzie się tylko z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, w szczególności jednostek samorządu terytorialnego i mieszkańców danego regionu:

- Chcemy stworzyć dyskusyjną platformę wypracowania umowy społecznej, w której odpowiemy sobie: czy i na ile i kiedy to poszerzenie może mieć miejsce. Naszym celem nie jest poszerzanie parku za wszelką cenę. To musi być umowa społeczna, to musi być zgoda, żeby tez nikt na tym nie tracił.

Karkonoska Lokalna Organizacja Turystyczna, wraz z mieszkańcami rozpoczęła akcję zbierania podpisów pod petycją w sprawie zaniechania planów powiększenia obszaru Karkonoskiego Parku Narodowego. Podpisy zbierane będą do 5 grudnia.Przeczytaj również o tym: Czy Karkonoski Park Narodowy będzie większy? Dyrektor wydał oświadczenie