Czapka Świętego Mikołaja ponownie na wieży w Głogowie
Przebrani w stroje Świętego Mikołaja alpiniści dźwigają czapkę na wysokość ponad 80 metrów. Jak podkreśla Pan Bonifacy, poza samą czapą, która waży blisko 15 kilogramów, musi jeszcze wnieść sprzęt potrzebny do wspinaczki:
- Trochę to wszystko waży. Trzeba wnieść najpierw na wysokość 18-piętrowego budynku, tam się ubrać, potem wejść po drabinach kolejne 10 metrów i potem wejść po linie kolejne 20 metrów, więc to trochę trwa.
Założenie czapki na wieżę trwa od dwóch do trzech godzin. Przed wyzwaniem uszycia obecnej czapki stanęła w 2019 roku głogowianka, pani Iwona Walkowiak, która co roku podejmuje się także łatania tego wielkiego nakrycia głowy. Z uwagi na to, że na wieży panują zgoła inne warunki niż na dole, wielkie nakrycie głowy zawsze wymaga drobnych napraw i cerowania. Z powodu silnych wiatrów w tym roku konieczna była wymiana niemal całej góry czapki:
- Zakładamy tę czapkę, dbamy o nią, żeby nie była popruta, oddajemy ją do krawcowej. W zeszłym roku było wietrznie, bo na tamtej wysokości są naprawdę silne podmuchy. Widać czasem, jak ona tam powiewa jak chorągiewka. No i popruła się, trzeba było wymienić cały czubek.
Jak podkreślają regionaliści, wieloletnia tradycja zawieszania czapy wzięła się stąd, że patronem miasta jest właśnie Święty Mikołaj. W 2021 roku potwierdził to Watykan, przekazując miastu oficjalny dekret w tej sprawie. A w Głogowie to już prawdziwy symbol nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.
Przeczytaj także: Choinka, świąteczne skrzaty i anioły. Drewniana wioska w Głuchowicach gotowa na święta
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.