Rok od zabójstwa policjantów we Wrocławiu. Jest akt oskarżenia, ale nie dla Maksymiliana F.
Do zdarzenia doszło pod koniec 2023 roku. Maksymilian F. został zatrzymany przez policjantów w Kiełpinie - był poszukiwany w związku z wyrokiem pozbawienia wolności. Policjanci mieli go zatrzymać celem doprowadzenia do zakładu karnego.
Jak informuje prokuratura, funkcjonariusze z pionu poszukiwawczego podczas zatrzymania nie przeszukali Maksymiliana F., który jak się później okazało miał przy sobie broń. Kiedy mężczyzna był transportowany przez kolejną ekipę, w radiowozie wyciągnął broń i strzelił do dwóch policjantów. Daniel Ł. i Ireneusz M. w wyniku odniesionych obrażeń zmarli w szpitalu. Maksymilian F. po całym zdarzeniu uciekł, ale ostatecznie został zatrzymany po kilkunastu godzinach.
Śledztwo wykazało, że funkcjonariusze, którzy cztery godziny przed tragicznym zdarzeniem zatrzymali 44-latka, nie przeszukali go. Prokuratura zarzuca im niedopełnienie obowiązków służbowych. Teraz policjanci: Łukasz K., Michał K. i Paweł W. zasiądą na ławie oskarżonych. Proces w ich sprawie rozpocznie się 17 stycznia.
Biegli psychiatrzy zakończyli już obserwację Maksymiliana F. który rok temu, we Wrocławiu zastrzelił dwóch konwojujących go policjantów. Opinia trafiła już do prokuratora prowadzącego śledztwo. Jednak jak powiedziała Radiu Wrocław Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej, na tym etapie sprawy śledczy nie widzą możliwości, aby ujawnić jej treść. - Opinia trafiła do prokuratury w terminie. Sądzę że Maksymilian F. w najbliższych dniach wróci do aresztu.
Przeczytaj także: Wraca sprawa zabójstwa 27-letniej Anastazji z Wrocławia. Rusza proces na wyspie Kos
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.