Wrocław sadzi drzewa wagi ciężkiej. Odpowiedź na wycinkę przy Kosmonautów
W zamian za wycięcie tych zgodnie z decyzją środowiskową miasto zostało zobowiązane do wykonania nasadzeń i to nie byle jakich, mówi Wojciech Kaim, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji:
- Charakterystyczne dla tego zadania jest to, że drzewa są bardzo duże. One metr od ziemi muszą mieć, a obwód 30 cm. W decyzji środowiskowej zostało zapisane, aby posadzić takie duże drzewa. Sadzenie takich drzew jest trudniejsze, mniej wchodzi na transport, jest bardziej kosztowne. Natomiast po prostu spełniamy ten wymóg.
Sadzenie tak dużego drzewa jest nie tylko kosztowne, ale i czasochłonne. W pracę zaangażowanych jest kilka osób i koparka. Każde drzewo jest też kotwiczone, aby się nie przewróciło zanim się dobrze nie ukorzeni. A jeszcze takie drzewo wymaga opieki, mówi Beata Zalewska:
- My mamy pielęgnację trzyletnią, potem te drzewa przechodzą też na utrzymanie zarządu zieleni miejskiej i te młode drzewa do 10 lat są podlewane. To jest kluczowe, żeby drzewo się przyjęło.
- A ile kosztuje utrzymanie takiego jednego drzewa?
- Ciężko mi powiedzieć w tej chwili taką konkretną kwotę, ale no to jest myślę rzędu kilku tysięcy na jedno drzewo rocznie.
To już drugi etap nasadzeń. W jego ramach od listopada do końca marca przyszłego roku wzdłuż ulicy Kosmonautów zostanie posadzonych 264 drzew. Miasto sprowadza je z Holandii. Wybrano takie gatunki, które znoszą duże zanieczyszczenie powietrza, wysokie amplitudy temperatur i względnie długie susze.
Za nasadzenia tych drzew i opiekę nad nimi w ramach gwarancji przez kolejne trzy lata miasto zapłaci 3,4 mln złotych.
Przeczytaj też: Lasy społeczne powstaną we Wrocławiu! Jest porozumienie
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.