Ostatnia prosta do budowy zbiornika na Kaczawie. Zabezpieczy Legnicę przed powodzią

W przyszłym tygodniu wojewoda dolnośląski i właściciele części terenów we wsi Rzymówka k. Złotoryi mają podpisać dokumenty, które ostatecznie pozwolą na budowę zbiornika przeciwpowodziowego na Kaczawie. Strona rządowa ma ponad 50 milionów złotych na wykup prywatnych gruntów. Na tę inwestycję mieszkańcy regionu czekają od ponad 40 lat. Olbrzymi polder pozwoli na zabezpieczenie m. in. Legnicy przed wielką wodą. Jan Zaręba, mieszkaniec Rzymówki ma nadzieję, że już po raz ostatni remontuje swój dom po powodzi:

- Czy wcześniej, czy później zaś pewnie odwiedzi woda, bo to tak klimat się zmienia. Wolałbym, żeby tu powstał. Oczywiście, bo spokój by był. Tam byłby zalew, a tu byłby wał taki duży. Mieszkańcom z tej strony nic by nie groziło.

- Ostatnia powódź pokazała jak ważne są takie obiekty - podkreśla Radosław Zysnarski, prezes Regionalnego Związku Zawodowego Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Legnicy:

- Nie tylko wały chronią przed zalaniem, ale także zbiorniki chyba nawet dużo bardziej niż wały zapobiegają zalewaniu większych obszarów. Bo wały mamy przeważnie tam, gdzie są miasta i duże skupiska. Pamiętajmy, że na wsiach też mieszkają ludzie, zwierzęta i też musimy ich bronić przed zalewaniem.

Wykup terenów pod polder to wydatek ponad 55 milionów złotych. Koszt całej inwestycji szacuje się na ponad 365 milionów złotych. Inwestor - Wody Polskie - ma już wszystkie pozwolenia potrzebne do realizacji inwestycji. Ostatnim elementem było porozumienie co do wysokości odszkodowania za wywłaszczone grunty. Zbiornik przeciwpowodziowy Rzymówka ma być gotowy najdalej za trzy lata.

Posłuchaj: Turyści w Cieplicach zapłacą więcej za pobyt. Wzrasta opłata uzdrowiskowa