Olbrzymia czapa świętego Mikołaja trafiła na warsztat. Po raz 20. zawiśnie w Głogowie
Gigantyczne nakrycie głowy zawieszą alpiniści, ale zanim trafi do góry, musi przejść renowację. Obecnie pracuje nad nią w swojej pracowni krawcowa Iwona Walkowiak. Czapa jak co roku wymaga odświeżenia i zacerowania dziur.
- Co roku gdzieś czapka ma jakieś ubytki, także co roku jest naprawiana, łatana. W tym roku jest wymieniona cała góra czapki na nową.
Została uszyta w 2019 roku. Mierzy 15 metrów wysokości i 17 metrów szerokości w najszerszym miejscu. Od 20 lat co roku na wieże ratuszową wspina się z nią z alpinista Pan Bonifacy, który podkreśla, że nie należy ona do najlżejszych nakryć głowy - waży ponad 20 kg.
Tradycja zawieszania czapy to tradycja, którą zapoczątkowali współcześni głogowianie, ale ma ona związek z długą historią miasta - jednym z patronów Głogowa jest właśnie święty Mikołaj.
Czapa świętego Mikołaja uszyta została w 2019 roku, waży ponad 20 kg, ma 15 metrów wysokości i 17 metrów w najszerszym miejscu. Z czapką, na drugą najwyższą wieżę w Polsce wspina się od lat pan Bonifacy, alpinista. A założenie czapki na wieżę trwa od dwóch do trzech godzin i jest to nie lada wyzwanie. Podobnie zresztą jak samo jej uszycie, o czym opowiedziała Iwona Walkowiak:
- Prawdziwe wyzwanie to było w 2019 roku. No było to wyzwanie ogromne, do samego końca nie wierzyłam, że uda mi się to zrobić, że uszyję tę czapkę. Teraz to ja ją tylko łatam.
Regionaliści podkreślają, że wieloletnia tradycja zawieszania czapy wzięła się stąd, że patronem Głogowa jest, nie kto inny, a właśnie święty Mikołaj, co w 2021 roku potwierdził Watykan, przekazując miastu oficjalny dekret w tej sprawie.
Czapa zawiśnie na głogowskiej wieży ratuszowej 6 grudnia.
ZOBACZ TEŻ: Zmiana trenera w piłkarskim Chrobrym Głogów
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.