MPK Wrocław nie chce podwykonawcy. Kursowanie kilkunastu linii zagrożone? Tylko u nas!

Mirosława Kuczkowska, PP | Utworzono: 2024-11-19 07:50 | Zmodyfikowano: 2024-11-19 07:50
MPK Wrocław nie chce podwykonawcy. Kursowanie kilkunastu linii zagrożone? Tylko u nas! - W sierpniu MPK ogłosiło, że rezygnuje z przedłużania umów z podwykonawcami - fot. archiwum radiowroclaw.pl
W sierpniu MPK ogłosiło, że rezygnuje z przedłużania umów z podwykonawcami - fot. archiwum radiowroclaw.pl

MPK Wrocław w sierpniu ogłosiło, że chce przejąć całą obsługę linii autobusowych w mieście, a więc zrezygnować z usług podwykonawców. Aktualnie tego typu usługi świadczą dla wrocławskiej spółki firmy Michalczewski i Mobilis. Jednocześnie ogłoszono przetarg na dzierżawę 200 nowych autobusów. Dla bezpieczeństwa przetarg podzielono na dwa zadania. - Na dostarczenie 100 autobusów zgłosił się jeden oferent - mówi Daniel Misiek z MPK:

- Oczywiście ostateczna decyzja jeszcze przed nami, musimy sprawdzić wszystkie techniczne kwestie zamówienia, natomiast jest duża szansa na to, że jeszcze w tym roku podpiszemy umowę z Daimler Polska. To jest umowa, która opiewa na sto autobusów w różnej konfiguracji. Wybrany wykonawca będzie miał około roku, żeby dostarczyć pierwsze maszyny z tego zamówienia – wyjaśnia Daniel Misiek z MPK.

Rezygnacja z usług podwykonawców będzie prawdziwą rewolucją, bowiem oprócz samych autobusów zapewniają oni też kierowców i pełną obsługę pojazdów. - Posiadamy 33 autobusy przegubowe, 20 solo, 7 pojazdów marki Solaris. Ponadto zatrudniamy 150 osób i zapewniamy pełną obsługę, tzn. mamy stację paliw, serwis sprzątający, dyspozytorów, czyli pełną zajezdnię, która przygotowuje autobusy do wyjazdu - wyjaśnia Krzysztof Kotarba, dyrektor oddziału firmy Michalczewski we Wrocławiu.

MPK Wrocław nie chce podwykonawców

W sierpniu MPK ogłosiło, że rezygnuje z przedłużania umów z podwykonawcami, firmami Michalczewski i Mobilis, które dostarczają miastu nie tylko autobusy, ale i kierowców. Jednocześnie do przetargu na dzierżawę 200 nowych autobusów zgłosiła się tylko jedna firma, która zaproponowała dzierżawę 100 maszyn. I nawet jeśli ta oferta zostanie przyjęta, to oferent będzie miał ponad rok na dostarczenie nowych autobusów. - To nie powinno się odbić na jakości obsługi pasażerów - uspokaja Daniel Misiek z MPK:

- Współpraca z Michalczewskim i z Mobilisem nie zakończy się zero-jedynkowo. My nie możemy dopuścić do sytuacji, w której mieszkańcy Wrocławia w którymkolwiek momencie mieliby mieć mniejszą obsługę przewozową. Dlatego jeżeli będziemy wygaszali czy zmniejszali zakres naszej współpracy, będziemy to robili stopniowo i w pełnym porozumieniu z naszymi dotychczasowymi współpracownikami.

MPK wtóruje Krzysztof Kotarba. Dyrektor wrocławskiego oddziału firmy Michalczewski deklaruje, że najważniejsze w tej chwili jest zapewnienie ciągłości transportu:

- Ostateczne decyzje podejmuje zarząd spółki. Myślę, że firma będzie otwarta na dalsze rozmowy. Priorytetem jest zapewnienie ciągłości transportu. Czy będziemy to my, czy będzie to inna firma, ciężko w tej chwili powiedzieć.

Wiadomo, że rozmowy między MPK a Michalczewskim i Mobilis oraz analizy różnych scenariuszy trwają, ale choć umowa z Mobilis wygasa już w lutym, a Michalczewskiego w czerwcu – szczegółów brak. Łącznie podwykonawcy obsługują 13 linii, w tym m.in. 125 kursujące na trasie Oporów - Brochów.

POSŁUCHAJ MATERIAŁU MIROSŁAWY KUCZKOWSKIEJ:

00:00
00:00

ZOBACZ TEŻ: Autobusy wodorowe we Wrocławiu? MPK testuje kolejny model!


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Kierowca były 4 min. temu z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Który to już dyrektor w Michalczewski?
~Artur Adamski2024-11-19 08:29:59 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Wrocław ma komunikację miejską o parę rzędów gorszą niż np. Warszawa. Nawet, jeśli nie uwzględniać tego, że stolica ma metro. Co prawda jakiś czas temu po stolicy jeżdziły autobusy w stanie gorszym od wrocławskich, ale częstotliwość kursowania, ilość linii (możliwość dojazdu do różnych zakątków), punktualność, zatłoczenie (w stolicy o wiele mniejsze) - pod każdym względem o wiele wiele tam jest lepiej. A może być we Wrocławiu jeszcze gorzej??! DRAMAT!!
~Pasażer2024-11-19 08:29:25 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Ciekawe, skąd MPK wzięłoby tylu kierowców?