Składowiska odpadów nie będzie. Mieszkańcy Starego Julianowa wygrali bitwę

Bartosz Szarafin, PP | Utworzono: 2024-11-18 07:50 | Zmodyfikowano: 2024-11-18 07:50
 Składowiska odpadów nie będzie. Mieszkańcy Starego Julianowa wygrali bitwę - Mieszkańcy Starego Julianowa wygrali batalię o składowisko odpadów - fot. Bartosz Szarafin
Mieszkańcy Starego Julianowa wygrali batalię o składowisko odpadów - fot. Bartosz Szarafin

Mieszkańcy Starego Julianowa k. Wałbrzycha odetchnęli z ulgą. Składowiska odpadów w ich pobliżu nie będzie. Kilka tygodni temu relacjonowaliśmy burzliwe spotkanie z lokalnym przedsiębiorcą relacjonowaliśmy burzliwe spotkanie z lokalnym przedsiębiorcą. Inwestor zapowiadał, że chce zwozić ziemię i ją przesiewać, wyjaśniał też, że nazwanie jej odpadem to określenie prawne. Mieszkańcy wytknęli mu kody zawarte w zgłoszeniu do gminy, które dopuszczały odpady niebezpieczne. - Wygraliśmy bitwę, ale nie wojnę - mówi Radiu Wrocław Paweł Figlak, sołtys Starego Julianowa.

- Po reportażu radia Waszego, firma po prostu wycofała z gminy ten wniosek. Wójt wydał oficjalne pismo, w którym umorzone zostało to postępowanie. Co ja mogę powiedzieć... jesteśmy bardzo wdzięczni firmie, bo dla nas to by było trudne, gdyby to tutaj powstało. Wygraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Nie wiemy co nas jeszcze czeka. To jest jeden - tak naprawdę - procent tego co nam się udało wywalczyć. 

Mieszkańcy zaalarmowani zgłoszeniem do gminy szybko wszczęli alarm. Obawiali się, że tuż pod oknami przez całą dobę będą pracowały kruszarki i przesiewacze, a także że nie będą mieli kontroli nad tym, jakie naprawdę odpady będą przywożone na poprzemysłowy teren w ich wiosce.

Gmina umorzyła postępowanie dotyczące wydania decyzji. - To może nie być koniec - dodaje sołtys  Paweł Figlak:

- Wiemy jak to w naszym kraju jest. Ja myślę, że jak firmie zablokowaliśmy duże pieniądze - no bo to nie oszukujmy się są duże pieniądze - więc w przyszłości mogą szukać innej drogi, żeby to powstało tutaj. Aczkolwiek nie mamy przeciwko nic, jak będą tam sobie robić samą ziemię. Ale tyle co tych kodów tam było, to po prostu nie mogliśmy na to pozwolić.

To właśnie kody zaalarmowały mieszkańców. Jak podkreślali - miały wskazywać na możliwość przetwarzania odpadów niebezpiecznych. Inwestor przekonywał, że pojawiły się tam w wyniku błędu czy pośpiechu i że można je usunąć, czemu mieszkańcy nie dali wiary.

W zgłoszeniu przesłanym do gminy przedsiębiorca informował o zamiarze prowadzenia działalności w zakresie zbierania i przetwarzania odpadów. Wśród ich rodzaju wymienił m.in beton, odpady z remontu dróg czy mieszanki bitumiczne ze smołą.

Składowiska odpadów w pobliżu Starego Julianowa nie będzie - fot. Bartosz Szarafin


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.