Wraca sprawa śmierci Igora Stachowiaka. Czy będzie wznowienie śledztwa?
- Zacytuję fragmenty opinii, którą wydała pani doktor nauk medycznych, Maria Rydzewska-Dudek. Opisane wyżej zmiany świadczą jednoznacznie o tym, iż Igor Stachowiak doznał za życia urazu szyi o charakterze zagardlenia, powodującego duszenie, zaciskanie szyi, zgniatanie szyi, krtań przez chwyty typu nelson bądź krawat. Bądź alternatywnego urazu tępego, przez uderzenie, kopnięcie, nadepnięcie - opisywał mecenas Wojciech Kasprzyk.
Prawnik zapowiada, że opinia ta zostanie przekazana do Prokuratora Generalnego w celu wznowienia postępowania w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka.
Przypomnijmy, że Igor Stachowiak został zatrzymany przez policję 15 maja 2016 roku, w gwałtowny sposób obezwładniany, duszony, rażony paralizatorem i odwieziony do komisariatu policji Wrocław-Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej. Po przesłuchaniu Stachowiak został wyprowadzony do toalety. Skuty kajdankami i rozebrany. Wielokrotnie był rażony paralizatorem. Zmarł tego samego dnia, a jego twarz i ciało nosiły ślady licznych obrażeń.
W 2019 roku czterech policjantów zostało skazanych za przekroczenie uprawnień i znęcanie się przy użyciu paralizatora: Łukasz R. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a Paweł G., Paweł P. i Adam W. na 2 lata więzienia. Rodzina domaga się wyroku w sprawie o zabójstwo.
ZOBACZ TEŻ: Śmierć Igora Stachowiaka. Sąd wyznaczył termin kasacji
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.