Obrońca Jacka Sutryka o zatrzymaniu: „Nie było potrzeby stosowania tak drastycznych środków"

Joanna Jaros, WK | Utworzono: 2024-11-15 14:19 | Zmodyfikowano: 2024-11-15 14:20
Obrońca Jacka Sutryka o zatrzymaniu: „Nie było potrzeby stosowania tak drastycznych środków" - Adwokat Jacka Sutryka zabrał głos w sprawie zatrzymania prezydenta Wrocławia. Fot. Joanna Jaros
Adwokat Jacka Sutryka zabrał głos w sprawie zatrzymania prezydenta Wrocławia. Fot. Joanna Jaros

Profesor Błaszczak wyjaśnił jedynie, że zarzuty przedstawione prezydentowi są bezzasadne, a zatrzymanie Jacka Sutryka w taki sposób, narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności:

- Można było pana Jacka Sutryka zaprosić do Katowic na odpowiednią godzinę. Pan Jacek Sutryk stawiłby się na tę godzinę tym bardziej, że 2 lata wcześniej składał zeznania jako świadek i teraz zostało to powtórzone, więc absolutnie nie było potrzeby stosowania tak drastycznych środków - tłumaczy Łukasz Błaszczak.

Profesor Błaszczak zapowiedział także złożenie zażalenia na środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policyjnego i zakazu kontaktowania się z innymi uczestnikami śledztwa.

O co chodzi w aferze Collegium Humanum?

Afera Collegium Humanum, jak określiło ją Centralne Biuro Antykorupcyjne, to sprzedaż dyplomów MBA na szeroką skalę. Rektor tej uczelni, Paweł Cz. usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za wystawianie dyplomów ukończenia studiów podyplomowych. W sumie postawiono mu aż 30 zarzutów.

Jak ujawniono w toku śledztwa, dyplomami tymi posługiwały się osoby zasiadające w radach nadzorczych. Wśród osób, które miały posługiwać się dyplomami uzyskanymi w Collegium Humanum są znani politycy, urzędnicy i celebryci. Wśród osób, które w tej sprawie usłyszały zarzuty był też Ryszard Czarnecki, były europoseł PiS.

Nazwisko Jacka Sutryka w kontekście afery Collegium Humanum pojawiło się już kilka miesięcy temu. Absolwentami tej uczelni mieli być również urzędnicy Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego.

O co chodzi w aferze Collegium Humanum?

Afera Collegium Humanum, jak określiło ją Centralne Biuro Antykorupcyjne, to sprzedaż dyplomów MBA na szeroką skalę. Rektor tej uczelni, Paweł Cz. usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za wystawianie dyplomów ukończenia studiów podyplomowych. W sumie postawiono mu aż 30 zarzutów.

Jak ujawniono w toku śledztwa, dyplomami tymi posługiwały się osoby zasiadające w radach nadzorczych. Wśród osób, które miały posługiwać się dyplomami uzyskanymi w Collegium Humanum są znani politycy, urzędnicy i celebryci. Wśród osób, które w tej sprawie usłyszały zarzuty był też Ryszard Czarnecki, były europoseł PiS.

Nazwisko Jacka Sutryka w kontekście afery Collegium Humanum pojawiło się już kilka miesięcy temu. Absolwentami tej uczelni mieli być również urzędnicy Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego.

O sprawie zatrzymania Jacka Sutryka więcej pisaliśmy TUTAJ:

Wiemy, jakie zarzuty postawiono Jackowi Sutrykowi. Grozi mu do 8 lat więzienia

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o aferę Collegium Humanum

Kto rządzi w Urzędzie Miasta po zatrzymaniu prezydenta? Jest oświadczenie

Jacek Sutryk pokazuje dowody na swoje studia w Collegium Humanum

Zatrzymanie Sutryka: Jest oficjalny komunikat prokuratury. Prezydent Wrocławia usłyszał 4 zarzuty

Jacek Sutryk wrócił do pracy w ratuszu. Rano zwołał konferencję prasową

"Nie wręczyłem żadnej łapówki”. Jacek Sutryk zabrał głos zaraz po wyjściu z prokuratury

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2024-11-15 15:13:53 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
$utryk usłyszał zarzuty związane z korupcją i oszustwami. Chodzi przede wszystkim o posługiwanie się dyplomem uczelni Collegium Humanum. Teraz $utryka należy sprawiedliwie osądzić.