Kiedy wrócą bezpłatne autobusy w Złotoryi? Za nami odbiory techniczne pojazdów

Już niebawem w Złotoryi mieszkańcy i turyści znów będą bezpłatnie jeździć autobusami na terenie miasta. Znów, bo przed pandemią przez kilkanaście miesięcy działała tam komunikacja miejska. Została zlikwidowana z powodu pandemicznych obostrzeń i w konsekwencji braku wystarczających środków na jej utrzymanie. Miasto od początku zapowiadało jednak, że autobusy wrócą na ulice. I tak dzięki pozyskanej dotacji udało się zakupić dwa w pełni elektryczne autobusy i ładowarki.

Posłuchaj: Bezpieczeństwo w górach? Wystartowała Karkonoska Szkoła Górska!

Jak podkreślił burmistrz Złotoryi Paweł Kulig pierwsze odbiory techniczne elektryków już się odbyły, przygotowywany jest obecnie plac na którym będą stacjonować.

- Przygotowujemy miejsce po starym PSZOKu teraz są montowane ładowarki do ładowania tych autobusów także tam mamy miejsce żeby te autobusy stacjonowały.

Autobusy mają obsługiwać trzy linie. Magistrat opracował wstępne trasy przejazdu, natomiast mieszkańcy mogli zgłaszać swoje propozycje. Gdy autobusy będą gotowe, miasto niezwłocznie ogłosi przetarg by wyłonić operatora bezpłatnej komunikacji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, mieszkańcy pojadą autobusami już na początku przyszłego roku.

Mieszkańcy przyznają, że czekają na przywrócenie komunikacji miejskiej, zwłaszcza, że Złotoryja to miasto o nieregularnym ukształtowaniu terenu, gdzie różnice poziomów wynoszą nawet do 100 metrów.

- Nie wszyscy mają samochody, są starsi ludzie, którzy korzystają z takiego autobusu, do lekarza wszyscy chcą się dostać, także super.

- No będą się ludzie cieszyli z tego.

- No faktycznie no jeśli to ma być elektryczne na dodatek nie stwarzający tego dodatkowego CO2 to jak najbardziej.

Już niebawem miasto ogłosi przetarg, który ma wyłonić operatora. Planowo komunikacja ma ruszyć w przyszłym roku.

Posłuchaj całego materiału który przygotowała reporterka Radia Wrocław Karolina Bieniek: 

Przeczytaj również o tym: Stu strażaków gasiło potężny pożar w Jordanowie Śląskim. Spłonęła duża część hali