13-letni Mikołaj z Wałbrzycha zaśpiewa na Festiwalu Piosenki Polonijnej w Hanowerze
"Zaczęło się tak, że jeden raz jak jechałem autem z moją mamą i tatą - tata jak zawsze puszczał swoje płyty, no i jedna piosenka mi się spodobała o nazwie Bohemian Rapsody. Zacząłem ją sobie nucić no i jakoś tak, z tego wziął się mój angielski, no i moja miłość do śpiewania" - wspomina Mikołaj Kowalski.
Jego predyspozycje do gry i śpiewu było widać od najmłodszych lat - wspomina mama Mikołaja - Joanna Kowalska.
"Zauważyliśmy już od najmłodszych lat, że on śpiewa, tańczy, że ma takie niesamowite poczucie rytmu. Śpiewa w zasadzie od 3 roku życia, gra jednocześnie na akordeonie i fortepianie. To wszystko tak teraz owocuje powoli".
Co Mikołaj zaśpiewa na festiwalu?
"Pierwsza i druga piosenka jest tego samego wykonawcy, czyli Ciechowskiego. Jedna się nazywa "Biała flaga", druga się nazywa "telefony". Dla mnie nie są ciężkie, chociaż mutacja utrudnia mi te piosenki. Marzę, żeby być sławnym. Żeby być kimś np. jak Freddie Mercury, Michael Jackson, może mieć taką bandę jak np. Beatlesi mieli".
Festiwal odbędzie się już 30 listopada.
Przeczytaj także: Jesse Eisenberg z nagrodą ISA na American Film Festival
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.