Podpalili budynek, wiedzieli że śpi tam bezdomny. Prokuratura prowadzi śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo w związku z pożarem opuszczonego budynku w miejscowości Spalice. Jak ustalili śledczy, podpalacze wiedzieli, że śpi tam osoba w kryzysie bezdomności.

Bezdomny zginął w płomieniach 

Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo w związku z pożarem opuszczonego budynku w  dniu 20 października 2024 roku w miejscowości Spalice. W trakcie prowadzenia akcji gaśniczej, na strychu budynku ujawniono zwęglone zwłoki mężczyzny. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, ustalono, że przyczyną śmierci mężczyzny było zatrucie tlenkiem węgla. Prokuratura ustaliła tożsamość mężczyzny. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej oraz policja.

W trakcie prowadzonych przez prokuraturę czynności ustalono, że doszło do celowego i świadomego podpalenia pustostanu. Co więcej, sprawcy zdarzenia zdawali sobie sprawę, że przebywa w nim osoba bezdomna, ponieważ mężczyzna ten zamieszkiwał w tym budynku od około dwóch lat. Śledczy ustalili również, że w nocy z 19 na 20 października, sprawcy zdarzenia rozmawiali z bezdomnym. Obserwowali oni również z odległości rozprzestrzeniający się ogień i akcję prowadzoną przez Straż Pożarną, robili również zdjęcia. W związku z tym wydarzeniem, 29 października 2024 roku zatrzymano trzy osoby.

Najstarszy z zatrzymanych, 18-letni Remigiusz J. usłyszał zarzut działania z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, wspólnie i w porozumieniu z dwoma nieletnimi, dokonał podpalenia budynku. W trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego, Remigiusz J. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Dwoje pozostałych zatrzymanych, ze względu na wiek, zostało umieszczonych w ośrodku wychowawczym. Ich sprawę przeniesiono do Wydziału dla Nieletnich w Oleśnickim Sądzie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: 500 policjantów ścigało przywódcę separatystów. Wpadł w Zgorzelcu