Śmierć 15-letniej Julii z Lubina. Co wykazały kontrole kuratorium w szkołach?
Kontrole przeprowadzone przez kuratorium w szkołach w Lubinie, do których chodziła tragicznie zmarła we wrześniu 15-letnia Julia, nie wykazały nieprawidłowości – dowiedziała się PAP w Dolnośląskim Kuratorium Oświaty.
Kontrole w dwóch szkołach w Lubinie i jednej w Rudnej przeprowadzone zostały przez kuratorium w związku z samobójczą śmiercią 15-letniej Julii z Lubina. Dziewczynka miała być ofiarą hejtu rówieśniczego. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja, a nadzoruje je Prokuratura Rejonowa w Lubinie. Kuratorium sprawdziło zaś, czy szkoły, do których uczęszczała nastolatka interweniowały po otrzymaniu zgłoszeń o nękaniu jej przez rówieśników.
Rzeczniczka Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty Mirosława Bożek przekazała we wtorek PAP, że kontrole przeprowadzone w Szkole Podstawowej nr 10 i w Branżowej Szkole I stopnia nr 1 w Lubinie nie wykazały nieprawidłowości.
- W obu szkołach stwierdzone przypadki hejtowania uczniów miały miejsce na stronach internetowych i na portalach społecznościowych, do których szkoła nie ma dostępu i nie jest ich administratorem - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że w takich sytuacjach szkoła wskazuje rodzicom na konieczność powiadomienia na przykład policji.
Czytaj też: Konflikt w szkole podstawowej w Gościszowie. Kontrola kuratorium po skargach rodziców
- Szkoła Podstawowa nr 10, na zgłoszenia przypadków hejtu i cyberprzemocy przez uczniów czy rodziców, podejmowała różnorodne działania w oparciu o przepisy prawa, co potwierdziła analiza dokumentacji. Z kolei w Branżowej Szkole nr 1 w latach 2022-2024 zdarzyło się pięć przypadków hejtu wobec uczniów, które były na bieżąco wyjaśnianie z uczniami i rodzicami, a w poważniejszych przypadkach zgłaszane na policję – powiedziała rzeczniczka.
Kontrola kuratorium objęła również szkołę w Rudnej. To placówka, która podlega resortowi rolnictwa i protokół z tej kontroli został bezpośrednio przekazany do ministerstwa – wyjaśniła Bożek.
Hejt w szkole doprowadził do tragedii
Prokuratura Rejonowa w Lubinie nadzoruje śledztwo, które ma ustalić, czy 15-latka z Lubina, nie została "doprowadzona do samobójstwa na skutek namowy lub pomocy ze strony innych osób". Postępowanie wyjaśni też, czy doszło do znęcania psychicznego.
Według prokuratury, w sprawie przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczono telefon i laptop należący do nastolatki. Policja, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, sprawdza też treści zamieszczone w mediach społecznościowych, aby ustalić osoby, które dokonywały nękających wpisów. Zostaną one ocenione pod względem prawnym. Jeśli wpisy miały charakter przestępczy, a ich autorami były osoby nieletnie (czyli takie, które nie ukończyły 17 lat), postępowanie będzie prowadził sąd rodzinny i nieletnich.
Osobie, która ukończyła 17 lat, za przestępstwo doprowadzenia do samobójstwa na skutek namowy lub też pomocy ze strony innych osób grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za znęcanie psychiczne, które doprowadziło do targnięcia się na własne życie grodzi kara od dwóch lat do 15 lat pozbawienia wolności.
Od 24 września prowadzone jest też inne śledztwo związane z tą sprawą. Zawiadomienie, po którym zostało wszczęte to postępowanie, złożyli rodzice innej nastolatki z Lubina. - Śledztwo dotyczy uporczywego nękania dziewczynki za pośrednictwem internetu poprzez umieszczanie w mediach społecznościowych tekstów, zdjęci i filmów o treści wulgarnej i znieważającej pokrzywdzoną – powiedziała w wcześniej PAP rzecznika Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.
Osoby potrzebujące pomocy osoby w kryzysie emocjonalnym mogą ją uzyskać pod całodobowym numerem telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży: 116-111 lub w całodobowym Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym: 800-702-222.
Osoby dorosłe potrzebujące pomocy po stracie bliskich mogą uzyskać wsparcie pod numerem telefonu 800-108-108, czynnym od poniedziałku do piątku od 14.00 do 20.00. W razie zagrożenia życia należy dzwonić pod numer 112.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.