Pielęgniarstwo i położnictwo znów popularne. Liczba chętnych na studia rośnie

Elżbieta Osowicz, MF | Utworzono: 2024-10-28 16:47 | Zmodyfikowano: 2024-10-28 16:56
Pielęgniarstwo i położnictwo znów popularne. Liczba chętnych na studia rośnie - fot. materiał prasowy
fot. materiał prasowy

- Wzrost zainteresowania można tłumaczyć wzrostem płac w tych zawodach - przyznaje dziekan Wydziału Pielęgniarstwa i Położnictwa prof. Izabella Uchmanowicz:

- Nie garnęli się, bo praca jest bardzo ciężka, nie ukrywajmy, my mamy coraz więcej kompetencji takich szerokich, naprawdę praktycznie lekarskich, stąd nikt nie chciał za małe pieniądze podejmować takiego zawodu trudnego. Teraz kiedy te płace są lepsze to i chętni są.

Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu sprawiła, że absolwentki tego kierunku zaraz po studiach mogą liczyć na około 7 tysięcy złotych plus dodatki za dyżury w nocy czy w dni świąteczne. Wysokość zarobków podzieliła środowisko, przed sądami toczy się wiele procesów dotyczących wynagrodzeń, ale jak mówi przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych Anna Szafran pracodawcy muszą brać pod uwagę wykształcenie:

- Mówi się o tym, że osoba z magistrem, ze specjalizacją ma zarabiać tyle samo co osoba, która ukończyła szkołę średnią i ewentualnie zrobiła jakiś kurs. Z pewnością te osoby są mistrzami w swoim zawodzie, bo wykonują go od kilkunastu lat, ale cały świat płaci za wykształcenie, nie myśmy to wymyślili.

W roku akademickim 2024/2025 na Wydziale Pielęgniarstwa i Położnictwa naukę rozpoczęło ponad 500 nowych studentów. Podczas dzisiejszej uroczystości otwarcia, pierwszego w Polsce takiego wydziału, absolwenci kierunków: pielęgniarstwo, położnictwo i ratownictwo medyczne, otrzymali dyplomy.

00:00
00:00

Czytaj też: Chirurg w Brzegu Dolnym może zarobić 100 tysięcy zł miesięcznie? Szokujące zarobki lekarzy


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.