To już koniec kariery dyrektora Opery Wrocławskiej Tomasza Janczaka

Piotr Osowicz, MF | Utworzono: 2024-10-18 13:36 | Zmodyfikowano: 2024-10-18 13:41
To już koniec kariery dyrektora Opery Wrocławskiej Tomasza Janczaka - fot. RW
fot. RW

Zarząd województwa jednomyślnie odwołał go z zajmowanego stanowiska. "Decyzje poprzedziła kontrola w tej instytucji" - mówi Jarosław Rabczenko Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego:

"W świetle wyniku raportu, który otrzymaliśmy z opery oraz faktów, które z niej wynikają Zarząd Województwa nie ma innej możliwości jak decyzja o odwołaniu. Raport nie pozostawia nam żadnych wątpliwości że doszło do złamania wielu procedur związanych z funkcjonowaniem opery"

Dodatkowo Zarząd Województwa składa zawiadomienie do prokuratury. Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa w dwóch obszarach pierwszy dotyczy zamówień, które były składane na dostawę scenografii do dwóch spektakli, a drugi obszar związany jest z BHP. Sprawę komentuje marszałek województwa Paweł Gancarz:

"Nigdy decyzje personalne nie są łatwymi decyzjami, niosą za sobą pewna odpowiedzialność, ale czasami trzeba podejmować trudne decyzje aby było potem było lepiej".

Jakie będą następne kroki?

"Jak najszybciej będziemy chcieli ogłosić konkurs, aby wyłonić najlepszego albo najlepszą panią dyrektor. Zależy nam aby wreszcie uspokoić sytuację w Operze Wrocławskiej. Wiemy, że historia związana ze zmianą dyrekcji ciągnie się już wiele lat. Dzisiaj musimy zrobić wszystko aby decyzja była dobra" - dodaje Rabczenko.

Przypomnijmy to już trzeci dyrektor opery Wrocławskiej odwołany w ciągu kilku ostatnich lat. Wcześniej odwołano Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego i Halinę Ołdakowska. Teraz Zarząd Województwa chce rozpisać w ciągu miesiąca konkurs na to stanowisko.


Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~anna2024-10-18 21:25:41 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Jak czytam zarzuty wobec dyrektora to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Bo brakuje najważniejszego ....jest łysy. Nie napiszą wprost że musi zwolnić stołek dla tego słusznego, demokratycznego no i ambitnego, czyli "swojego". Ciekawe co radiowrocław będzie pisać przy odwołaniu tego "nowego " za rok, dwa może trzy? Te swoje ble, ble, ble?! A miało przyjść po 15.10 2023 "NOWE", a to biegiem wraca "STARE".
~TakiJa2024-10-18 20:25:34 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Ostatnia Tosca też była nieporozumieniem? Zorganizowanie nagrania i wypuszczenie w dystrybucję kinową? Ciekawe komu przeszkadzał..
~Eustachy2024-10-19 00:13:56 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
No była...czy ktoś z zespołu Opery Wrocławskiej widział umowę o zrzeczeniu się praw autorskich do emisji w kinach? Pal licho pieniądze, wystarczy zwykły glejt. Czy były zarząd Zzpamo zająknął się o tym w rozmowach z dyrekcją? Czy to co robiły gwiazdy z partyturą Pucciniego było normalne? Zapewniam że gdyby w taki sposób zaśpiewali w La Scali albo Metropolitan zostali by zjedzeni przez krytyków. Tak bardzo odlecieli od zapisu partytury że tylko orkiestra Opery Wrocławskiej mogła ich "ogarnąć" nauczona wieloletnim graniem bez dyrygenta w czasach nieogarniającej "przestępczyni Michnik". Pan Croci to troszkę zdolniejszy klon pani Ewy ale w niczym nie pomagał. Choć ex dyr twierdził że będzie "wartością dodaną"niestety pomylił się od początku do dzisiejszego końca
~Cienkopis 2024-10-18 19:57:35 z adresu IP: (185.70.xxx.xxx)
Weźcie wreszcie kogoś młodego, kto postawi na jakość a nie na marnych śpiewaków i śpiewaczki z nadwagą, którym się zdaje ze spiewac potrafią.
~palmer2024-10-18 19:56:03 z adresu IP: (83.238.xxx.xxx)
Nie dzielił się z kim trzeba ;)
~Koko2024-10-18 19:41:51 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Zatrudniał kumpli?
~Anna 2024-10-18 16:28:13 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Cienki był.