Dywersant stanął przed sądem. Chciał podpalać strategiczne budynki we Wrocławiu

Ewa Gazda, Beata Makowska | Utworzono: 2024-10-16 10:28 | Zmodyfikowano: 2024-10-16 10:31
Dywersant stanął przed sądem. Chciał podpalać strategiczne budynki we Wrocławiu - Dywersant przed sądem, fot. Beata Makowska
Dywersant przed sądem, fot. Beata Makowska
Dywersant stanął przed sądem. Chciał podpalać strategiczne budynki we Wrocławiu - 0
Dywersant stanął przed sądem. Chciał podpalać strategiczne budynki we Wrocławiu - 1

W środę, 16 października, przed wrocławskim sądem stanął Serhii S. oskarżony m.in. o działalność na rzecz obcego wywiadu. Ukrainiec został w styczniu zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW weszła w posiadanie informacji, że obywatel Ukrainy, działając na zlecenie obcych służb specjalnych, planuje podjęcie na terytorium RP działań zmierzających do podpalenia obiektów na terenie Wrocławia, które znajdują się w bliskiej odległości od elementów infrastruktury o znaczeniu strategicznym.

Czytaj także: Rosyjski szpieg zatrzymany we Wrocławiu

Serhii S. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, a także planowania na zlecenie obcych służb specjalnych działań na terytorium RP o charakterze dywersyjnym i sabotażowym. Czyny te są zagrożone karą pozbawienia wolności do 12 lat.

Sąd nie zgodził się na ugodę

Zanim jednak doszło do procesu, prokuratura zawarła porozumienie z oskarżonym o dobrowolnym poddaniu się karze. Obywatel Ukrainy miał trafić do więzienia na 3 lata. Sąd nie zgodził się jednak na takie rozstrzygnięcie, więc proces toczyć się będzie w normalnym trybie.

- Przy wniosku, przy ewentualnym, konsensualnym zakończeniu tego postępowania, sąd tego w tym wymiarze kary zaakceptować nie może. Należy też uwzględnić sytuację, w której się znajdujemy jako kraj, którego sąsiad jest w stanie wojny - wyjaśniał sędzia Marcin Myczkowski.

Teraz prokuratura przygotuje akt oskarżenia i proces w tej sprawie powinien ruszyć jeszcze w tym roku. Jak powiedział Radiu Wrocław, Marcin Kucharski, z wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, w tej sprawie jest więcej podejrzanych.

- W ramach tego samego postępowania zostały zatrzymane trzy kolejne osoby, a zarzuty postawiono dodatkowo, oprócz dzisiejszego podejrzanego, czterem innym osobom - dodał.

Szpiegował dla pieniędzy?

 Zdaniem Kucharskiego podejrzany nie działał z pobudek politycznych tylko materialnych.

- Ja jednak główny ciężar położyłbym na motywację finansową. W początkowej fazie wojny wyjechał z Ukrainy, można by snuć przypuszczenia, że w początkowej fazie nie chciał brać udziału w konflikcie. Tak zresztą tłumaczy w swoich wyjaśnieniach - podkreśla prokurator.

W ramach tego samego postępowania zostały zatrzymane trzy kolejne osoby, a zarzuty postawiono dodatkowo jeszcze czterem innym osobom.

 


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~De Cook2024-10-16 18:00:25 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Dobrze że służby czujne...
~sęk a w sęku...2024-10-16 10:40:40 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Ochojska ma okazję spotkać się z "inżynierem" - Stirlitzem, może powie jej jakie doktoraty zrobił, jakie granty pozyskał. Nie ma to jak magister od "nietzschego" spotka się i pogada " po duszam" z ruskim "inżynierem".