Śladami sportowych legend – 50 lat Muzeum Sportu i Turystyki

Jakub Thauer, MF | Utworzono: 2024-10-12 14:15 | Zmodyfikowano: 2024-10-12 14:18
Śladami sportowych legend – 50 lat Muzeum Sportu i Turystyki - fot. Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu
fot. Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu

"Znajdziemy tu kilkanaście tysięcy eksponatów z pierwszym medalem Igrzysk Olimpijskich z 1896 roku na czele" - mówi dyrektor muzeum Zbigniew Kulig:

"Największą atrakcją muzeum są medale olimpijskie z najstarszym medalem z pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich, z kolekcją medali olimpijskich z zimowej olimpiady, stary piękny sprzęt turystyczny"

Do tej pory, to niewielkie muzeum zwiedziło ponad 2 miliony osób.

Kolekcja nart, sanie rogate, bobsleje, czy nawet pamiątki związane z Tadeuszem Różewiczem

To wszystko można oglądać w Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu, które w tym roku obchodzi swój jubileusz powstania. Od ponad 50 lat ukazuje genezę turystyki, rozwój sportów zimowych oraz ochronę przyrody. "Jego zbiory są bardzo bogate i obejmują całe Sudety Zachodnie" - mówi Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Jerzy Pokój:

"Co do powierzchni wiemy, że jest minimalna, a co do zamiarów i działalności jest ogromna. Tych wystaw, tych wystąpień, prelegentów, ale przede wszystkim ta wystawa, która mówi o tych, którzy tu włożyli swój wysiłek, aby sport i to miejsce przez nich były jak najpiękniej pokazywane w świecie"

"Na wystawie można też znaleźć trofea lokalnych sportowców"- mówi saneczkarka, Teresa Bugajczyk-Łabudź:

"Tam są moje wszystkie pamiątki, które zdobyłam na różnych zawodach. Czy to były Mistrzostwa Europy juniorów, później mistrzostwa świata i oczywiście igrzyska olimpijskie w 1976 roku w Insbrucku"

Muzeum Sportu i Turystyki to nie tylko unikatowe eksponaty, to także wystawy czasowe. W siedzibie prezentowana jest teraz wystawa kilkudziesięciu fotografii, które zrealizowane zostały na Igrzyskach Olimpijskich sto lat temu.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.