Wieczór zDolnego Śląska: Szpitale czekają na pieniądze za leczenie

Elżbieta Osowicz, AS | Utworzono: 2024-10-10 14:06 | Zmodyfikowano: 2024-10-10 14:07
Wieczór zDolnego Śląska: Szpitale czekają na pieniądze za leczenie - fot. mat. RW/ Filip Nowak prezes NFZ
fot. mat. RW/ Filip Nowak prezes NFZ

Trzeba jeszcze oddzielić nadwykonania nielimitowane od limitowanych - o ile te pierwsze, NFZ w części uregulował i zapowiada, że rozliczenie reszty wkrótce nastąpi, to te ponad kontrakt czyli limitowane czekają i.... nie wiadomo kiedy zostaną wypłacone. A chodzi o dziesiątki milionów złotych.

Szpitale alarmują, że bez tych pieniędzy zaczną wstrzymywać przyjęcia, pacjenci nie będą zapisywani na zabiegi na ten rok, tylko na przyszły. Problem pojawia się co roku, ale tym razem dyrektorzy placówek mówią, że tak źle jeszcze nigdy nie było.

Dlaczego tak się dzieje, jakie to niesie konsekwencje dla szpitali i pacjentów, jaka jest szansa na odzyskanie wydanych pieniędzy - o tym rozmawialiśmy w czwartkowym Wieczorze z Dolnego Śląska:

00:00
00:00

Gośćmi Elżbiety Osowicz byli:

Filip Nowak - prezes Narodowego Funduszu Zdrowia

Kamil Barczyk -dyrektor szpitala w Bolesławcu

Waldemar Malinowski - prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych

Piotr Karniej - ekspert rynku zdrowia Stowarzyszenie Menedżerów Opieki Zdrowotnej


Komentarze (13)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Rem2024-10-12 20:48:18 z adresu IP: (89.228.xxx.xxx)
A gdzie czarodziejska różdżka?
~Fix2024-10-12 15:13:22 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
Nie trzeba kombinować tylko należy uczyć się od mądrzejszych ! Czeski system zdrowia jest dość wydolny i tej organizacji powinniśmy się od nich uczyć. Czeski system ubezpieczenia zdrowotnego jest oparty na zasadzie solidarności według modelu Otto von Bismarcka, w którym wszyscy obywatele są zobowiązani do odprowadzania składek ubezpieczeniowych do funduszy ubezpieczeniowych. Wszyscy ubezpieczeni odprowadzają składkę w wysokości 13,5 % podstawy ubezpieczenia. Dotyczy to zarówno osób zatrudnionych, osób prowadzących działalność gospodarczą, jak i osób bez dochodów podlegających opodatkowaniu. Ustawa określa również grupy, za które składki opłaca państwo – np. seniorzy, studenci, dzieci pozostające na utrzymaniu rodziców itp. Dotyczy to zarówno osób zatrudnionych, osób prowadzących działalność gospodarczą, jak i osób bez dochodów podlegających opodatkowaniu. W przypadku osoby zatrudnionej (niezależnie od umowy, jaką zawarła z pracodawcą) podstawę wymiaru ubezpieczenia stanowi jej miesięczne wynagrodzenie brutto. Pracownik opłaca jedynie 1/3 składki, a więc 4,5%, pracodawca opłaca pozostałe 2/3 składki, czyli 9 %. Czeski system ubezpieczenia zdrowotnego tworzą ubezpieczeni (odbiorcy opieki zdrowotnej), dostawca usług zdrowotnych (pośrednik opieki zdrowotnej) oraz ubezpieczalnia zdrowia (płatnik opieki zdrowotnej). Ubezpieczony ma prawo wyboru spośród siedmiu ubezpieczalni zdrowia. Konkurujący ze sobą płatnicy zabiegają o pacjenta. W Czechach, na 1000 pacjentów przypada 4 lekarzy - dla porównania w Polsce to niespełna 2,4. Wniosek nasuwa się sam. To wszystko sprawia, że około 80 proc. Czechów pozytywnie ocenia funkcjonowanie swojego systemu opieki zdrowotnej. Cechą charakterystyczną czeskiego systemu jest działanie konkurujących ze sobą ubezpieczycieli (płatników). To oni zawierają kontrakty z poszczególnymi placówkami opieki zdrowotnej uiszczając im ryczałt za realizowane usługi. Odrębnie finansuje się hospitalizacje pacjentów, zlecone badania oraz leki i operacje. System przewiduje, że każdy pacjent raz do roku może dokonać zmiany ubezpieczyciela. Różnice między polskim a czeskim systemem ochrony zdrowia widać też w dopłatach. Obecnie jednak Czesi dopłacają tylko do opieki udzielanej przez Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SORy). Niewielka kwota, jaką muszą uiszczać Czesi chcąc skorzystać z pomocy takiego oddziału spowodowała zmniejszenie kolejek i większą przepustowość SOR-ów.
~KONRAD2024-10-13 20:32:43 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
@Fix: Podobny system Kas Chorych(16 wojewódzkich,1 mundurowa,miały też powstać następne już całkowicie prywatne) budowano w latach 1998-2003.Kasy mogły konkurować ze sobą,a pieniądze szły za pacjentem tzn. na podstawie tzw.promesy można było leczyć się w placówkach mających umowy z inną Kasą.Rząd L.Milera złożony z SLD-PSL ( obecni koalicjanci PO-KO i PL 2050) zlikwidował je w 2004 powołując działającego do dziś scentralizowanego molocha czyli Narodowy Fundusz Zdrowia.
~Albert2024-10-12 13:58:57 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
70% społeczeństwa głosowało aby już nie było tak jak było. To teraz już nie jest tak jak było czyli mamy "Uśmiechniętą Polskę"
~Lol 2024-10-12 11:37:04 z adresu IP: (83.25.xxx.xxx)
NFZ to nigdy nie będzie miało pieniędzy bo Tusk rządzi on tylko potrafi zamykać bo się nie opłaca tak samo jak kiedyś szkoły pozamykał na wsiach bo też się nie opłaciło więc przestańcie o Tusku pisać bo szkoda gadać przecież on nie pomaga nie rozwija tylko wszystko psuje zamyka tylko udaje przed ludźmi jak to on potrafi wszystko naprawić pomóc szpitalom ludziom którzy naprawdę potrzebują troszkę wsparcia bo wiadomo że ze swojej pensji to on nie dołoży bo tylko potrafi skubać skutecznie z ludzi jak tylko może po co w ogóle tu wrócił do Polski zastanówcie się? po kasę nic po za tym już i tak ustawiony jest do końca życia ale jeszcze mu mało kasy może potrzebuje dla swoich dzieci wnuków itp ja nie wierzę w jego gadanie podobnie jak Trzaskowskiemu który próbuje go naśladować także i tak biedna Polska razem z służbą zdrowia bo nikt nie potrafi normalnie rozwiązywać takich problemów z NFZ dla szpitali
~Boss 2024-10-11 10:29:04 z adresu IP: (2a01:112f:4106:6c00:a908:x:x:x)
Tusk zaczął rządzić więc pojawiły się problemy w służbie zdrowia.
~Piter 462024-10-12 21:03:24 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Rok 2024 to jest budżet poprzedniego rządu, o to niedoinwestowanie to sprawa PiS trzeba być malo rozgarniętym by tego nie wiedzieć.
~Fix2024-10-11 11:37:33 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
Ale ściemniasz ! Nie chcesz lub nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ! Należy odróżniać świadczenia nielitowane od świadczeń limitowanych. NFZ rozlicza się ze szpitalami za świadczenia nielimitowane, czyli za leczenie pacjentów z zawałami, udarami mózgowymi, za leczenie dzieci i młodzieży, za świadczenia ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) i za kosztochłonne badania diagnostyczne. Natomiast szpital, wykonując świadczenia limitowane ponad limit, robi to na własne ryzyko. NFZ nie ma pieniędzy na zapłatę za świadczenia wykonane ponad limit określony w umowie całorocznej, którą NFZ zawiera ze szpitalem.
~Fix2024-10-11 09:53:21 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
Do 2021 roku włącznie z budżetu państwa finansowaliśmy ratownictwo, leki dla seniorów, wysokospecjalistyczne procedury, nieubezpieczonych. To około 10 miliardów złotych rocznie. PiSowcy przerzucili to z budżetu państwa na barki płacących składki, czyli na NFZ. Musiała więc powstać „dziura” co najmniej na taką kwotę .
~drr2024-10-10 22:48:13 z adresu IP: (83.168.xxx.xxx)
Żąd ma żądowe szpitale i sie nie martwi, a w odwodzie są niemcy
~KONRAD2024-10-10 20:20:00 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Gdyby obecni włodarze naszego kraju zaczęli zarządzać Saharą to by też po 10 miesiącach zabrakło tam piasku :-)
~xx22024-10-10 19:18:48 z adresu IP: (195.140.xxx.xxx)
czyli PRL w służbie zdrowia trzyma się mocno. można zaplanowac z góry ilość chorych przy zielonym stoliku w Wwie. wynik tragiczny dla chorych.
~Fix2024-10-11 15:59:40 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
Ale dajesz popis ignorancji ! Po pierwsze to nie "służba zdrowia" tylko ochrona zdrowia. Po drugie ochrona zdrowia jest finansowana w zdecydowanej większości z wpływów ze składki zdrowotnej. Po trzecie NFZ płaci za świadczenia nielitowane. Problemem są przekroczone świadczenia limitowane.