Porażka na początek Euroligi. Koszykarki z Polkowic przegrały w Hiszpanii
Polkowiczanki nieźle rozpoczęły wtorkowe starcie. Polski zespół starał się kontrolować wydarzenia na boisku i co najważniejsze, Pomarańczowe nie chciały dać odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa punkty. Ten plan udało się zrealizować, po po pierwszej odsłonie gospodynie prowadziły dwoma punktami.
Tę przewagę polkowiczanki zniwelowały już w pierwszej akcji drugiej kwarty, ale potem zespół z Saragossy ruszył do ataku. Hiszpanki zaczęły skuteczniej grać w obronie, w efekcie zbudowały pokaźną przewagę. Na przerwę podopieczne Karola Kowalewskiego schodziły tracąc 11 oczek.
Szkoleniowiec polskiego zespołu wykorzystał jednak przerwę niemal do cna. Polkowiczanki rozpoczęły trzecią kwartę od serii 9 punktów. Rywalki wreszcie odpowiedziały, ale zespół KGHM BC na dobre wrócił do rywalizacji o zwycięstwo. Trzeba jednak powiedzieć, że oba zespoły w trzeciej odsłonie miały problem z ofensywą - ostatecznie kwarta zakończyła się wynikiem 13:8 dla polkowiczanek, a w całym spotkaniu Pomarańczowe miały do odrobienia jeszcze sześć oczek.
Czwarta kwarta to już prawdziwy rollercoaster. Najpierw zespół z Saragossy zaskoczył przyjezdne i szybko odbudował przewagę do 12 punktów. Gdy wydawało się, że polkowiczanki nie mają już szans, to wtedy zaczęły stopniowo odrabiać straty. Do pełni szczęścia zabrakło jednak czasu i w pierwszej kolejce koszykarki KGHM BC Polkowice przegrały 73:76.
Casademont Saragossa - KGHM BC Polkowice 73:76 (15:17, 21:30, 13:8, 24:21)
Najwięcej punktów – 17 – dla mistrzyń Polski rzuciła Anete Steinberga.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.