Przedsiębiorcy chcą rozszerzenia specustawy powodziowej

Ziemia Kłodzka mierzy się z odpływem turystów, do niektórych obiektów turystycznych wciąż nie można dojechać, nie wszędzie jest stabilny zasięg i internet. Dodatkowo przedsiębiorcy liczą na umorzenie składek ZUS-owskich, podatków od nieruchomości i indywidualnego podejścia, bo problemy przedsiębiorców są zróżnicowane. Jak zapewnił po spotkaniu Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Paszyk, przedsiębiorcy już teraz mogą liczyć na 16 tys. złotych wsparcia lub na kwotę według drugiego parametru wyliczenia rządowego wsparcia, czyli 75% średniomiesięcznego przychodu za poprzedni rok. Jak podkreślił minister Paszyk, to jest dopiero początek rządowej pomocy. Niewykluczone, że pomoc otrzymają również przedsiębiorcy poszkodowani pośrednio:

"Nie ma problemu według mnie, żebyśmy rozmawiali jeszcze w jaki sposób tym, którzy nie łapią się dzisiaj na żadną z form pomocy, jeszcze spróbować znaleźć jakieś rozwiązania. Sporą część rozmowy, poświęciliśmy właśnie tym przedsiębiorcom. Będziemy szukać sposobów, starać się też pomóc".

Jak powiedział Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski, na spotkaniu padają też pytania między innymi o ochronę przeciwpowodziową:

"Kwestie wód, kwestie polderów, miejsc, których nie powinno się odbudowywać, to wszystko nie stanie się z dnia na dzień i nie powinno się stać bez rozmowy z ludźmi. Dobrze, że te rozmowy są, bo naprawdę uświadamiają wiele rzeczy, o których być może urzędnik, polityk nie pomyśli".

Na najbliższą sobotę zaplanowano spotkania w Stroniu Śląskim i w Lądku-Zdroju przedstawicieli Wód Polskich z mieszkańcami.

17:44

Bezpośrednio przed spotkaniem Jarosław Wrona gościł na antenie Radia Wrocław:

W pierwszej części przedstawiono zapisy specustawy, teraz przedsiębiorcy mówią o swoich postulatach, bo jak powiedziała Radiu Wrocław Maria Łukaszewska, przedsiębiorca z Lądka-Zdroju, zaoferowane jednorazowe środki przez państwo, to zbyt mało:

"Chcemy wierzyć, że one są na tu i teraz, że to jest taka doraźna pomoc. Natomiast nikt nie jest w stanie oszacować, jak długo my musimy tutaj przetrwać. Liczymy tutaj na kolejne rozwiązania, coś na wzór tarczy covidowej, w sprawiedliwy sposób ustalenia kto, jakie straty poniósł. Ta pomoc musi trwać tak długo, jak region nie zostanie odbudowany, a jest to perspektywa lat".

Przedsiębiorcy oczekują umorzenia składek ZUS-owskich, podatków od nieruchomości i cyklicznego wsparcia. Pomoc w zobowiązaniach wobec banków. Jak zaznaczają, trzeba też szybko pomyśleć o ochronie przeciwpowodziowej, by odbudowa miała sens.