Mieszkańcy Ziemi Kłodzkiej walczą z czasem. Nie pomaga deszczowa pogoda
Mieszkańcy obawiają się, czy zdążą osuszyć domy do zimy. Niektórzy już teraz planują remonty dopiero wiosną:
„W tym roku nic, bo to nie ma sensu, a po drugie znajdź pan teraz wykonawców. Chodzą osuszacze już drugi tydzień. Codziennie 10 litrów z jednego pomieszczenia i z nocy 10 litrów."
Mieszkańcy mniej obawiają się nadchodzącej zimy, a bardziej problemów ze znalezieniem fachowców i cen usług budowlanych:
„Będzie problem z wykonawcami. Boją się wszyscy, że pójdą roboty, koszty do góry, bo będą mieli tych prac i będą sobie wybierać. Kto da więcej, tam będą robić."
Choć pomocy jest już coraz mniej, to mieszkańcy Ołdrzychowic Kłodzkich są wdzięczni:
„Jakby ktoś powiedział, że nie ma pomocy, to by mu język kołkiem stanął. Wolontariuszy, ludzi dobrej woli na weekendy, to tutaj poprzedniej niedzieli i soboty, to było zatrzęsienie ludzi. Naprawdę na tej ulicy, to tu pracowało ze sto osób. Wojsko jest cały czas i oni naprawdę się narobią ci ludzie."
Potrzebujący mieszkańcy również zostali zaopatrzeni w opał na zimę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.