Co z domami po powodzi? Inspektorzy budowlani oceniają stan budynków dotkniętych powodzią
Powodzianie, którzy stracili domy mogą liczyć na pomoc państwa i otrzymają 200 tys. złotych, ale zbyt mało na budowę nowego domu. Jak przyznał Radiu Wrocław Grzegorz Różański, rzecznik pełnomocnika szefa MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, to są środki na start i są niezależne od odszkodowań:
"Za te 200 tys. na pewno można już zacząć budowę jakiegoś domu, do tego jeszcze dochodzą środki z ubezpieczeń, bo przypomnę, że tutaj nie ma żadnego powiązania. Jeżeli ktoś dostaje odszkodowanie od ubezpieczyciela, państwo zupełnie nie stawia żadnych warunków jeśli chodzi o tę pomoc rządową"
Lech Kawecki wiceburmistrz Stronia Śląskiego uważa, że prace nad oceną stanu budynków należy zintensyfikować, by już teraz można było przystąpić do prac zabezpieczających. Gminy wciąż oczekują na te ostateczne decyzje:
"Czy należy w części zabezpieczyć, może w części wyburzyć, podmurować, podbić fundamenty, to są takie proste prace zabezpieczające po to, żeby dany budynek uratować i żeby ludzie mogli do niego wrócić. Na tę chwilę takich informacji nie mamy, natomiast mamy informacje, że być może sfinansowanie tych ekspertyz będzie zrzucone na samorząd"
Jak dodał Lech Kawecki, gminny budżet nie jest na to przygotowany i ma nadzieję, że będzie można pokryć te koszty ze środków przekazanych przez wojewodę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.