Dwa instytuty Uniwersytetu Wrocławskiego okupowane przez studentów
W związku ze zbliżającym się rokiem akademickim powstaje pytanie o utrudnienia wynikające z blokady czterech sal Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych. Odpowiada członek komitetu negocjacyjnego inicjatywy „Solidarni z Palestyną”, Hubert Hanisz:
„Okupacja w żaden sposób nie zagraża studentom, ponieważ wszystkie zajęcia kulturoznawstwa zostały przeniesione w inne miejsca. Zajmujemy też jedną salę instytutu etnologii i antropologii i tam umówiliśmy się, że będą odbywały się zajęcia w poniedziałki i we wtorki. Na ten czas przygotujemy sale tak, by było to możliwe. Podpisaliśmy dokument z dyrekcją, więc w żaden sposób nie przeszkadzamy w prowadzeniu zajęć.”
Okupujący budynki uniwersyteckie jasno podkreślają, że nie opuszczą pomieszczeń, póki nie dojdzie do negocjacji i spełnienia podstawowych postulatów, takich jak chociażby bojkot izraelskich instytucji badawczych. Na apel odpowiada rzeczniczka Uniwersytetu Wrocławskiego, Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz:
„Negocjacje to jest bardzo dobre słowo, pytanie czym takie negocjacje mają się skończyć. Czy obydwie strony są gotowe na ustępstwa? Bo wydaje mi się, że władze Uniwersytetu Wrocławskiego zrobiły bardzo dużo: chcą powołać komisję ds. Etyki Współprac Międzynarodowych, będą przyjmować studentów, będą współpracować, jeśli pojawi się taka okoliczność. Chcielibyśmy, żeby te postulaty, które do tej pory wydają się nienegocjowalne ze strony protestujących, stały się jednak negocjowalne.”
Protestujący domagają się stanowczego potępienia ataku Izraela na Strefę Gazy, zerwania współprac z izraelskimi ośrodkami badawczymi, udostępnienia informacji na temat współprac międzynarodowych oraz bojkotu izraelskich instytucji na szczeblu krajowym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.