Wałbrzyski HUB pomocowy dla powodzian ogranicza przyjmowanie darów

Posłuchaj relacji naszego reportera - Bartosza Szarafina:

"Myślę, że jesteśmy rekordzistami jeżeli chodzi o wodę. Mamy 800 palet wody. Mimo że udaje nam się wysłać część busów nadal do potrzebujących, to przyjeżdżają kolejne transporty. Mamy codziennie umówione kilka tirów. Natomiast nie przyjmujemy już wody i żywności, bo ona już nie jest potrzebna. To nie jest ten produkt najważniejszy" - mówi Kamila Świerczyńska z UM w Wałbrzychu.

Do magazynu trafiają też papier, chemia, ubrania, a zdecydowanie mniej narzędzi, czy baterii.
Zdarzają się agregaty. Tego typu artykuły wyjeżdżają do potrzebujących niemal natychmiast.

Obecnie rośnie zapotrzebowanie na środki grzybo- i pleśniobójcze i materiały budowlane, które będą masowo potrzebne. To o nie pytają już poszkodowani.

"Najwięcej pytają właśnie o farby, grunty, o panele, takie rzeczy. To się wszystko zmienia tak naprawdę z godziny na godzinę i zobaczymy co będzie w przyszłym tygodniu. / Czyli najlepiej zadzwonić do Was i się zapytać? / - tak! Zdecydowanie tak najlepiej" - wymienia Dorota Świerk koordynatorka magazynu.

Pani Aleksandra Zachariasz jest w stałym kontakcie z koordynatorami pomocy, czy samorządowcami z regionu, którzy zgłaszają zapotrzebowanie. Dotychczas zebrane dary będą wysyłane również w inne rejony dotknięte powodzią.

"Zaczęliśmy też szukać obszarów, które są jakby poza Kłodzkiem czyli Nysa, Lewin Brzeski, w drugą stronę, bo też chcemy sukcesywnie, żeby nasz magazyn opuszczała woda, żywność, żeby zasycać magazyn najpotrzebniejszymi rzeczami, które nas teraz dotyczą, czyli materiały budowlane".

Warto pamiętać, że wałbrzyski hub pomocowy nie może wydawać darów osobom indywidualnym. Jeśli w Państwa otoczeniu jest potrzebne wsparcie - zapotrzebowanie mogą zgłaszać instytucje miejskie, szkoły, kościoły czy Ochotnicze Straże Pożarne.