Woda w Złotoryi wciąż niezdatna do spożycia
Po powodzi w pobranych próbkach wykryto zanieczyszczenie mikrobiologiczne i w wielu miejscach choćby w Złotoryi, Jerzmanicach czy Sępowie wodę można spożywać tylko po przegotowaniu, a w Wojcieszowie, Krzeniowie i częściowo także w Sokołowcu obowiązuje zakaz wykorzystywania wody do picia, przygotowywania posiłków, mycia naczyń kuchennych, kąpieli i mycia zębów. Woda może być wykorzystywana wyłącznie do celów sanitarnych.
Część mieszkańców jest zdziwiona, że tak długo muszą mierzyć się z utrudnieniami choć sam powiat złotoryjski - w ich przekonaniu - nie ucierpiał znacznie podczas powodzi.
"No tam dopiero mają, kąpać się nie mogą. Wodę jakoś im dowożą im i dopiero w tej wodzie, no to u nas jeszcze w miarę można jakoś funkcjonować, no bo wiadomo trzeba mieć tę wodę przegotowaną. No jest trochę kłopotu takiego, ale mycie w misce to przechodzi ludzkie pojęcie".
Ewa Cwynar ze stacji sanitarno-epidemiologicznej w Złotoryi podkreśla, że skala zniszczeń nie ma tu nic do rzeczy, konieczne było sprawdzenie czy ujęcia nie zostały zanieczyszczone wodami powodziowymi. Niestety wykryto zanieczyszczenie mikrobiologiczne.
"Badamy tę wodę w każdym wodociągu, żeby stwierdzić czy te nasze studnie, nasze źródła nie są skażone tymi wodami powodziowymi, dlatego, że wiemy, że bardzo dużo oczyszczalni zostało zalanych i to jest taka nasza prewencja i jak widać sprawdziła się. W tej chwili woda jest dezynfekowana chlorem".
Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu woda będzie znów przydatna do spożycia, należy jednak na bieżąco śledzić komunikaty. Sanepid przypomina jednocześnie, że po ustąpieniu powodzi i podtopień także woda w przydomowych studniach i zbiornikach wodnych nie nadaje się do spożycia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.