Wody Polskie: praca zbiorników w kaskadzie Nysy Kłodzkiej była dostosowana do prognoz

BT, PAP | Utworzono: 2024-09-23 19:42
Wody Polskie: praca zbiorników w kaskadzie Nysy Kłodzkiej była dostosowana do prognoz - fot. gov.pl
fot. gov.pl

Chodzi o sytuację w zbiornikach na Nysie Kłodzkiej - w przestrzeni publicznej pojawiły się pytania, dlaczego mimo ostrzeżeń nie utworzono w nich większej rezerwy. PAP zapytała Wody Polskie o gospodarowanie wodą w tych zbiornikach.

Jak zaznaczono w odpowiedzi, szczegółowe informacje nt. pracy zbiorników w kaskadzie Nysy przedstawiono w komunikacie Wód Polskich z 18 września.

„Praca zbiorników Wód Polskich w kaskadzie Nysy Kłodzkiej była dostosowana do aktualnych prognoz pogodowych. Prognozy radykalnie zmieniły się w czasie, co skutkowało zmianą pracy zbiorników. Zbiorniki Wód Polskich były przygotowane, zachowując rezerwy powodziowe i od tego czasu pracują zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodą” – napisano w czołówce tamtej informacji.

W odpowiedzi na pytania PAP biuro prasowe Wód Polskich zaznaczyło ponadto, że zgodnie z zaleceniami Międzyresortowego Zespołu ds. Odry „alimentacja Odry realizowana przez zbiorniki retencyjne odbywała się z uwzględnieniem zapisów instrukcji gospodarowania wodą, jak również aktualnej sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej w zlewni Kaskady Nysy”.

„PGW Wody Polskie RZGW we Wrocławiu wykonało rekomendację i w przypadku potrzeb utrzymywało odpływy ze zbiorników większe od dopływu, w tym m.in. ze zbiornika Topola, Kozielno, Nysa i Mietków” – napisano także w przesłanej PAP informacji.

„Gospodarka wodna na zbiorniku Otmuchów została utrzymana w trybie odpływ=dopływ, jednak należy podkreślić, że od 24 marca br. poziom piętrzenia na zbiorniku Otmuchów został obniżony poniżej poziomu piętrzenia zapasu zastrzeżonego ze względu na wcześniej zaplanowany remont skarpy odwodnej zbiornika” – dodano.

Już 18 września Wody Polskie zaznaczyły, że tydzień wcześniej, w środę 11 września, nie obowiązywały w Polsce ostrzeżenia hydrologiczne. Podkreśliły, że na podstawie prognoz pogody poinformowano na piśmie dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej, że w drugiej połowie tygodnia należy spodziewać się silnych opadów deszczu. Dlatego zlecono kontrolę i analizę gotowości obiektów hydrotechnicznych do przeprowadzania wód powodziowych oraz przegląd dokumentacji zbiorników.

„W czwartek 12 września od godz. 12 na podstawie aktualnych prognoz pogody Wody Polskie zwiększyły ponad 3 razy odpływy wody ze zbiorników Otmuchów (z 6,0 m sześc. na sekundę na 20 m sześc. na sekundę) i Nysa (z 10 m sześc. na sekundę na 35 m sześc. na sekundę). Stan na wodowskazie Bardo na Nysie Kłodzkiej (w Kotlinie Kłodzkiej) wskazywał wtedy dolne strefy średnich stanów wody. Stany ostrzegawcze przekroczono w piątek 13 września o godz. 19” – zrelacjonowały Wody Polskie.

Podkreśliły też, że mimo trwającego remontu zbiornika Otmuchów udało się wykorzystać go do celów przeciwpowodziowych. Wody Polskie w czwartek 12 września nakazały usunięcie całego sprzętu budowlanego oraz zabezpieczenie i opuszczenie placu budowy.

Wody Polskie zapewniły, że w czwartek 12 września i piątek 13 września zbiorniki w kaskadzie Nysy Kłodzkiej (Topola, Kozielno, Otmuchów, Nysa) miały prawie 180 mln m sześc. zabezpieczonej rezerwy. Dodały, że „ze względu na przeciwdziałanie zakwitowi złotej algi dotychczas zbiorniki zrzucały wodę w określonym przepływie zgodnie z zaleceniami Międzyresortowego Zespołu ds. Odry”.

Według Wód Polskich w piątek 13 września prognozy meteorologiczne i hydrologiczne radykalnie się zmieniły, jednak nadal wskazywały, że wystąpi niski stan wód powodziowych, który zmieści się w korytach rzek.

W rzeczywistości 12-16 września (czwartek-poniedziałek) suma maksymalnych opadów w Kotlinie Kłodzkiej przekroczyła 300 mm, a modele pokazały, że wody powodziowe w kotlinie przekroczą lokalnie stan przepływów w rzekach dla wód o 0,5 proc. (tj. przy prawdopodobieństwie zdarzenia raz na 200 lat), zatem więcej, niż zapowiadały wcześniejsze prognozy.

W sobotę wobec gwałtownych opadów i gwałtownych wzrostów stanów wody praca zbiornikami kaskady Nysy Kłodzkiej weszła w tryb powodziowy. Odtąd zadaniem Wód Polskich było sterowanie zbiornikami w celu maksymalnego obniżenia stanu wód powodziowych poniżej kaskady Nysy Kłodzkiej, a jednocześnie niedopuszczenie do nałożenia się fali powodziowej z Kotliny Kłodzkiej i z Odry we Wrocławiu i innych miejscowościach poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej.

Realizowano scenariusz polegający na przepuszczeniu przez Wrocław najpierw fali z Nysy Kłodzkiej, a następnie z Odry. Jednocześnie ze względu na ekstremalne opady deszczu doszło do dwóch poważnych awarii: na zbiorniku Stronie Śląskie i na zbiorniku Topola. Awaria na zbiorniku Topola nie spowodowała zagrożenia, gdyż całą falę powodziową przyjęły zbiorniki Otmuchów i Nysa – zaznaczyły Wody Polskie.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Nick2024-09-24 09:56:23 z adresu IP: (46.148.xxx.xxx)
"Ze względu na rodzinny charakter świąt"...
~xx22024-09-23 23:11:11 z adresu IP: (195.140.xxx.xxx)
fajnie to dziaiaj podsumowali w tvp. wybory co 4 lata nie pomagają podejmowaniu trudnych decyzji. a te były wymagane żeby zabezpieczyć kotlinę kłodzka przed powodzią. nikt nie chciał wysiedlic kilku tysięcy ludzi. teraz jest tego efekt.
~Janek2024-09-23 22:40:44 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Zbiornik Raciborz swoja robote wykonal, a najslabszym ogniwem okazala sie tama w Stroniu i brak dobrej ochrony dla Glucholaz. Dosc oczywiste jest, ze kotlina klodzka wymaga lepszej ochrony, co byc moze juz mialoby miejsce gdyby nie protesty mieszkancow kilka lat temu. Na Nysie po drodze przydalby sie jeszcze jeden suchy zbiornik, zeby odciazyc zbiorniki retencyjne w razie czego. Ogolnie mielibysmy powtorke z 97 gdyby nie te prace ktore zostaly wykonane.
~Gośc2024-09-24 08:17:46 z adresu IP: (2a00:f41:703d:cd22:9814:x:x:x)
No przecież miał powstać zbiornik Kamieniec tylko zaniechano budowy. Pilce wysiedlone więc miejsce jest od lat tylko nic się nie dzieje.
~fachowiec2024-09-23 20:42:37 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Powołana do życia w 2018 przez PiS i obsadzona swojakami od góry do dołu spółka Wody Polskie wykazała się totalną ignorancją i brakiem jakiekolwiek profesjonalizmu w obliczu powodzi. Zalanie Nysy i Lewina Brzeskiego to jest ich wina, mieszkańcy tych miejscowości powinni o tym pamiętać.
~klo2024-09-24 06:20:41 z adresu IP: (83.168.xxx.xxx)
prosimy pamiętać jak Wielichowska i Starostwo kłodzkie blokowali budowę zbiorników w kotlinie kłodzkiej, jak widać byli skuteczni i profesjonalni