Sparingowe porażki Śląska i Górnika
Śląsk Wrocław przez weekend uczestniczył w Kasztelan Cup. Wrocławianie najpierw w sobotę ulegli Czarnym Słupsk 83:85, a wczoraj przegrali z Anwilem Włocławek 73:78.
Niedzielne starcie z mocno osłabionym Anwilem lepiej zaczęli gospodarze, ale od stanu 2:7 na parkiecie zaczęli rządzić Trójkolorowi. Pogoń rozpoczął Angel Nunez, ale to Penava ponownie był liderem drużyny. Jedenastopunktowa seria dała wrocławianom przewagę, którą utrzymaliśmy aż do przerwy, kiedy to prowadziliśmy 38:30. Wyraźnie dominowaliśmy na deskach, dobra defensywa pozwalała nam też ograniczyć skuteczność gospodarzy do 35% z gry.
Po przerwie gra Śląska wyglądała znacznie gorzej, a do głosu doszedł Anwil. Świetne spotkanie rozgrywał Michał Michalak, który kilkukrotnie skarcił wrocławian zza łuku, a ostatecznie zdobył 26 punktów. Trzecią kwartę WKS przegrał aż 16:29 i w ostatniej części gry to wrocławianie musieli odrabiać straty. W pewnym momencie udało się je zmniejszyć nawet do jednego punktu, ale końcówka zdecydowanie należała do gospodarzy. Spotkanie rozstrzygnęły dwie skuteczne akcje Justina Turnera i to włocławianie zwyciężyli 78:73.
Anwil Włocławek – WKS Śląsk Wrocław 78:73 (15:22, 15:16, 29:16, 19:19)
W meczu towarzyskim formę przed sezonem sprawdzili też koszykarze Górnika. Wałbrzyszanie na wyjeździe zmierzyli się ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Mecz był bardzo wyrównany, ale zadecydował rzut w ostatniej sekundzie. Więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy Stali i to oni triumfowali 85:82.
Stal Ostrów Wielkopolski - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 85:82 (20:25, 15:18, 19:21, 31:18).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.