Samorządy czekają na wsparcie – 20 mln zł od Sejmiku Dolnośląskiego
"Czekamy na wnioski ze strony samorządów" - mówił dzisiaj Marszałek Województwa Paweł Gancarz:
"Liczymy na to, że początkiem przyszłego tygodnia te informacje spłyną i na sesji naszej, już takiej bieżącej, w toku naszym sesyjnym, czyli na czwartkowej sesji w przyszłym tygodniu, przyjmiemy już rozdział tych środków na poszczególne gminy"
Uchwałę poprze cały klub Prawa i Sprawiedliwości. Jego przewodniczący, radny Piotr Karwan mówił, że gdy woda opadnie trzeba usiąść do rozmowy, o tym jak jej zapobiec w przyszłości:
"Na pewno trzeba się mocno zastanowić nad tym, czy tereny, które dzisiaj zostały objęte powodziom, czy tam powinny być wydawane pozwolenia na budowę. Ile jeszcze zbiorników retencyjnych, ile polderów należy wybudować"
Co więcej 10 milionów złotych trafi do wojewódzkich spółek, jak na przykład Dolnośląska Służba Dróg i Kolei - na usuwanie popowodziowych szkód.
Były marszałek województwa Cezary Przybylski mówi, że trzeba będzie też pilnie pomyśleć o budowie nowych zbiorników retencyjnych:
"Im czas się oddala od dramatu, ta tragedia staje się mniej ostra i będziemy apelować, ale i również samorządy powinny włączyć się na rzecz budowy zbiorników"
Radny sejmiku Adam Jaśnikowski z Bystrzycy Kłodzkiej mówił z kolei o kolejnym problemie, jaki się pojawił w związku z powodzią. Turyści masowo odwołują rezerwacje nawet w miastach, gdzie wody nie było wcale, tłumaczył radny:
"Jeśli Państwo zostawią obiekty w wielu miejscach, ludzie tam nie przyjadą, to będzie kolejny dramat w drugiej części ziemi kłodzkiej, ludzie pozostaną bez pracy. Dlatego też pracownicy proszą, żeby przyjeżdżać na ziemię kłodzką"
Fala powodziowa ominęła między innymi Polanicę, Kudowę czy Duszniki Zdrój.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.