Cały dzień wrocławianie przenoszą cenne zbiory. Trwa zabezpieczanie ksiąg
„Zaleje miasto lub nie – tego nie wiemy. Oby nie. Ale nie wszyscy wiecie, że wrocławskie Archiwum Archidiecezjalne mieści się budynku zaraz obok Odry i do tego w piwnicy. Nie musi nawet zalać miasta, aby zalało całe archiwum – po sufit” - napisał w apelu do wolontariuszy inicjator przenosin zbiorów dr Stanisław Jujeczko z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego.
W gmachu archiwum książki przenoszą studenci, klerycy, księża, pracownicy innych wrocławskich archiwów. „Większość to duplikaty powojennych ksiąg parafialnych z całej archidiecezji wrocławskiej. Mamy także jeszcze poniemieckie podręczniki teologii, katalogi archiwum oraz bibliotekę podręczną” - iformuje w mediach dyrektor archiwum ks. Adam Dereń.
Do budynku archiwum kilka lat temu przeniesiono zbiory z kilku bibliotek: Papieskiego Wydziału Teologicznego, Metropolitalnego Seminarium Duchownego i Biblioteki Kapitulnej. Razem jest tam ponad 450 tys. ksiąg, wśród nich inkunabuły sprzed 1501 roku oraz starodruki z XVII i XVIII wieku. Zbiór inkunabułów liczy 1300 sztuk, natomiast starodruków jest ponad 55 tys. Jest to druga pod względem liczebności kolekcja tak starych tomów na Dolnym Śląsku.
W archiwum jest też Księga Henrykowska, spisana po 1268 roku kronika założenia opactwa cystersów w Henrykowie. Historycy twierdzą, że na jej stronach zapisane jest pierwsze zdanie w języku staropolskim – „Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai”.
Książki ratują też w Ossolineum
W zakładzie Narodowym im. Ossolińskich przenoszone na wyższe piętra z przyziemia są książki współczesne, z ostatnich 40-50 lat, około 100 tysięcy. Pomaga CH Zajezdnia i harcerze. Nie są zagrożone te najcenniejsze dzieła.
Fot. Miroslaw E.Koch/ Ossolineum
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.