Ewakuację zarządzono w dwóch miejscowościach koło Oławy

MF,PAP | Utworzono: 2024-09-17 06:37 | Zmodyfikowano: 2024-09-17 06:37
Ewakuację zarządzono w dwóch miejscowościach koło Oławy - fot. Beata makowska
fot. Beata makowska

"Uruchomiono polder zalewowy Oława-Lipki o pojemności ponad 30 mln metrów sześciennych wody. Polder na 30 kilometrach kwadratowych gromadzi nadmiar wód napływających do Wrocławia" - poinformowało RZGW we Wrocławiu w mediach społecznościowych.

Zarząd przekazał też, że w gotowości pozostaje polder Blizanowice-Trestno, który zlokalizowany jest tuż przed samym Wrocławiem.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oławie st. kpt. Michał Wójtowicz potwierdził, że zapadła decyzja, by podnieść śluzę wałową i polder będzie zalewany. "Przygotowujemy się do zamknięcia szandorów na drodze Oława - Jelcz i Oława - Janików" - poinformował.

Szandory to bariery przeciwpowodziowe ustawione wzdłuż wałów.

W związku z zalaniem polderu zarządzono ewakuację miejscowości Stary Otok i Stary Górnik zamieszkanych łącznie przez około 350 osób.

Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku czekają na najgorsze. Polder Oława-Lipki został otwarty i w ciągu kilkunastu godzin woda może podejść pod ich domy i zalać gospodarstwa. Jak mówią nie godzą się na ewakuację. Nie chcą kolejny raz zostawiać swoich dóbr. "- Będziemy walczyć, aby obronić nasze domy" – mówią:

Wójt gminy Oława Artur Piotrowski apeluje do nich o zachowanie szczególnej ostrożności:

"Drodzy Państwo zachowujcie szczególną ostrożność, wysłuchujcie komunikatów patrzcie się na nasze strony internetowe, facebookowe, zachowujcie szczególną ostrożność, po to aby mieć bezpieczeństwo swoje i swoich rodzin”

Władze maja przygotowane łodzie, aby w razie odcięcia wsi móc dopływać do potrzebujących i dowozić im wodę i jedzenie.

"Już w niedzielę w nocy były ogłaszane komunikaty w tych dwóch miejscowościach. W poniedziałek w ciągu dnia również były powtarzane. Niestety, ludzie z tych dwóch miejscowości nie chcą się ewakuować. Tylko w Starym Górniku mieliśmy informację o dwóch rodzinach, które chciały się ewakuować. Reszta mieszkańców podczas ogłaszania komunikatów mówiła, że zostaną w swoich domach" - powiedział Wójtowicz.

"Nie mamy informacji, ile osób faktycznie opuściło swoje domy, ale na pewno duża część pozostała" - dodał strażak.

Już w poniedziałek po południu starosta oławski Marek Szponar powiedział, że jeśli woda w Odrze przekroczy 6,2 m, zalany zostanie polder z dwoma wsiami. "Ponieważ są naturalne przelewy w wałach, to przy odpowiednim poziomie, a to jest mniej więcej 6,2 m na wodowskazie w Brzegu, one się uruchamiają i woda zaczyna się przelewać na polder. To doprowadza też do zalania dwóch dróg, które też będziemy musieli zamknąć" – powiedział  Szponar.

Oława jest ok. 30 km na południowy wschód od Wrocławia. Mieszka w niej ponad 30 tys. osób.

W poniedziałek rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Rozporządzenie w tej sprawie będzie obowiązywać do 16 października włącznie.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Dolnoślązak2024-09-17 10:08:10 z adresu IP: (195.182.xxx.xxx)
Pomóżcie ludziom w Nowym Gierałtowie i Bielicach! Nikt o nich nie mówi, a wciąż są odcięci od świata! Pytajcie wojewodę co zamierza w tej sprawie! Pisze o tym Wyborcza i zamieszcza zdjęcia.
~Inżynier hydrotechnik2024-09-17 09:13:58 z adresu IP: (195.205.xxx.xxx)
Tylko w Polsce jest możliwy polder zalewowy z dwiema zamieszkałymi wsiami! Co na to prawo? Gdzie nadzór budowlany? Gdzie ochrona środowiska wydająca stosowne uzgodnieni i decyzje administracyjne. Komu udało się wybudować polder zalewowy omijając wysiedlenie stałe mieszkańców?
~Janek2024-09-17 08:33:02 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Wielka woda, wielka powtórka - powódź 2024 | Pogodne Szorty - warto oglądać