Prof. Mirosław Wiatkowski: Sterowanie zaporą wodną niczym gra strategiczna

Nie widzę , podstaw by się Pana Profesora Czepiać. Pretensje raczej do tego kto działa sobie tak, by budować na terenach zalewowych, bo zawsze kasa i na własne życzenie i na własną głupotę. Nawet konieczność posiadania decyzji z Wód Polskich nie odstrasza niektórych by własny dom mieć na terenach zalewowych. A osiedla typu np. Kozanów na początku w XIX i początku XXw. Zawsze ten teren był zalewowym za "NIEMCA" i nigdy dawniej na nim się nie budowało. Ale gdy Nowa Władza przybyła na tereny odzyskane to stwierdziła że wybuduje dla LUDU Pracującego. Gdyby systemy nie były poprawiane i nie było postępu, to Wrocław by bardziej pływał niż w 1997. Pamiętam jak wyglądało. Ludzie pontonami po mieście. Duży plus też dla samych ludzi że się są w stanie organizować by umacniać wały itp.

przecież mamy dużo zbiorników, nie ważne, ze nie spełniły swojej funkcji, bo zamiast spuść wodę przed powodzią czekano z decyzja aż sie przeleje woda góra .

Ja Państwa Wszystkich bardzo przepraszam ale to było stracone pół godziny. Quasi-akademicka dyskusja co by było, co można, co możemy. Egzaltacja Pana profesora nad możliwością modelowania i właściwie żadnej sensownej i pogłębionej oceny funkcjonowania WWW. Jest mi ogromnie przykro i jestem bardzo zawiedziony. Takie bezcelowe dyskusje możemy sobie prowadzić zawsze ale nie w obliczu rozgrywającej się katastrofy.

Polska została opanowana przez Patologię Oszustów tzw. Koalicję 13 Grudnia.

Minister Zielińska: „Inwestowanie w zbiorniki zaporowe niszczy przyrodę.” Tacy ludzie rządzą Polską