Premier: Jest pierwsza ofiara powodzi. 50 tys. osób bez prądu
14:00
50 tysięcy odbiorców na Dolnym Śląsku jest pozbawionych energii elektrycznej. Najgorzej sytuacja wygląda w Kotlinie Kłodzkiej. Ministra klimatu, Paulina Hennih Kloska, obecna dzisiaj we Wrocławiu, deklaruje, że cały czas trwa walka o przywrócenie prądu
13:00
Lokalne władze dementują informacje, że tama w Stroniu Śląskim została przerwana - woda przelewa się tam górą i bokami, ale konstrukcja nadal jest stabilna. Wiele zbiorników wodnych w regionie jest w takiej sytuacji m.in. w Bystrzycy Kłodzkiej i Międzygórzu, także w Mysłakowicach. Bliskie przelania są zbiorniki w Cieplicach i Sobieszowie.
Woda przelała się kwadrans temu przez kanał awaryjny w Lubachowie. Informacje przekazał nam jeden ze Słuchaczy. Natomiast ze zbiornika Pilchowice od 12 do 16 zwiększono zrzuty wody - tam także sytuacja jest poważna informuje burmistrz Wlenia – Artur Zych.
Służby apelują do mieszkańców Pilchowic, Nielestna, Wlenia i Marczowic, by z okolic rzeki Bóbr ewakuowali się w wyższe tereny. Mieszkańcy Pilchowic mogą gromadzić się w świetlicy wiejskiej w Strzyżowcu, Nielestna w świetlicy w Radomicach, Marczowa i Przeździedzy w świetlicy w Marczowie, a mieszkańcy Wlenia poza wałami przeciwpowodziowymi w budynku szkoły przy Dworcowej.
Najtrudniejsza sytuacja powodziowa panuje teraz na terenie Kotlin Kłodzkiej i w nieco mniejszym stopniu jeleniogórskiej. W Jeleniej Górze zalane są okolice rzeki Bóbr - przy ulicy Wiejskiej. W Cieplicach zagrożone są Francuska i Mieszka I, pod wodą jest cmentarz przy ulicy Jagiellońskiej i część Parku Norweskiego.
W Bystrzycy Kłodzkiej zalanych jest wiele niżej położonych domów i punktów usługowych - z właścicielami części z nich nie ma kontaktu mówiła na naszej antenie burmistrz Renata Surma.
W Legnicy sytuacja jest dość stabilna - poziom Kaczawy wynosi obecnie 357 cm i nie podnosi się. Natomiast poziom Czarnej Wody wzrósł do 425 cm, dlatego służby miejskie nadal intensywnie monitorują jej stan.
10:00
Dziewięć ulic w Kłodzku jest zalanych - miejscami do wysokości 1,5 metra. Pod wodą jest Ośrodek Sportu i Rekreacji - poinformował na naszej antenie burmistrz Kłodzka Michał Piszko. W mieście poziom wody nad ranem osiągnął podobny do tego jaki notowano w 1997 roku, potem woda nieco opadła ale w związku z opadami wciąż jest bardzo niebezpiecznie - stąd apel, by nie wyjeżdżać w tym kierunku i apel do mieszkańców Kłodzka, by pozostali w domach. Burmistrz apelował też w Radiu Wrocław, by nie spożywać wody z kranów, ewentualnie po przegotowaniu.
W Jelenij Górze zalane są okolice rzeki Bóbr - przy ulicy Wiejskiej. W cieplicach zagrożone są Francuska i Mieszka I, pod wodą jest cmentarz przy ulicy Jagiellońskiej i część Parku Norweskiego. Mieszkańcy okolicy mówią nam, że takiej sytuacji jeszcze nie widzieli.
07:00
17 tys. osób pozostaje bez prądu w powiecie kłodzkim. W wielu miejscach nie ma możliwości szybkich napraw, bo doszło do zalań. Straż organizuje dostawy agregatów tam, gdzie to koniecznie. Podobnie jest z łącznością - nie działają telefony.
"Niestety, powtarzają się sytuacje w wielu miejscach, że mieszkańcy czasem lekceważą stopień zagrożenia i odmawiają ewakuacji; Proszę o współpracę wszędzie tam, gdzie pada wezwanie. Odmawiając ewakuacji sprowadzacie niebezpieczeństwo na siebie i na służby" - mówił Tusk.
KŁODZKO POD WODĄ. TRWA WALKA Z ŻYWIOŁEM [RELACJA]
Podczas konferencji prasowej po odprawie ze służbami w Kłodzku premier zaznaczył, że "sytuacja jest ciągle bardzo dramatyczna w wielu miejscach". "Najbardziej dramatyczna jest w Kotlinie Kłodzkiej, w powiecie kłodzkim, to jest Stronie Śląskie i Lądek" - dodał.
"W powiecie kłodzkim 1600 osób ewakuowano, to są przede wszystkim takie lokalne ewakuacje, jak w Stroniu ludzie przenoszą się do wyższych partii miasta" - poinformował premier. "Spodziewamy się, że tych ewakuacji będzie dużo więcej" - dodał.
ZOBACZ KONIECZNIE: Olbrzymia fala w Stroniu. Miasto odcięte od świata [FILM]
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim od czwartku do niedzieli sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy, co może spowodować gwałtowne powodzie. W tych województwach obowiązuje ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia. Największe opady deszczu prognozowane są w Kotlinie Kłodzkiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.