Podsumowanie po nocy.12 alarmów i 18 stanów pogotowia przeciwpowodziowego.

Beata Makowska, AS, MF | Utworzono: 2024-09-14 09:38 | Zmodyfikowano: 2024-09-14 09:40
Podsumowanie po nocy.12 alarmów i 18 stanów pogotowia przeciwpowodziowego. - fot. Mateusz Florczyk
fot. Mateusz Florczyk

Podsumowanie nocy:

Sytuacja w nocy w całym województwie była bardzo dynamiczna. Jak wygląda podsumowanie informuje Beata Makowska:

"Tak jak powiedziałaś sytuacja była dynamiczna i cały czas taka jest. W całym województwie mamy 12 alarmów przeciwpowodziowych i 18 stanów pogotowia przeciwpowodziowego. W wojewódzkim centrum zarządzania kryzysowego powiedziano mi, że na razie nie ma nigdzie zarządzonej ewakuacji. Niestety w ponad 3 tysiącach gospodarstw nie ma prądu. W nocy w całym regionie strażacy interweniowali ponad 600 razy. Oczywiście te interwencje dotyczyły głównie wypompowywania wody z posesji, z piwnic czy ustawiania rękawów zabezpieczających domy przed wodą. Także ochotnicze straże pożarne miały ręce pełne roboty. Strażacy dowozili worki z piaskiem tam, gdzie woda zaczynała wdzierać się na posesje. Najgorzej sytuacja wygląda w okolicach kłodzka i jeleniej Góry".

A jak wygląda sytuacja w samym Wrocławiu?

"Jak powiedział mi Tomasz Sikora z magistratu – intensywnie ale spokojnie. Nie było zgłoszeń do straży pożarnej. Miejskie przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne było wzywane 7 razy, ale nie do podtopień tylko do miejsc, na ulicach gdzie zbierała się woda. Cały czas zrzucana jest woda do miejskiej oczyszczalni , tam trafia 111 metrów 2 na godzinę. Zrzucana jest tez woda z miejskich zbiorników retencyjnych, tak aby zrobić miejsce na deszczówkę"

Notowane są wprawdzie wysokie stany wody na mniejszych ciekach, takich jak Olszówka czy Brochówka. Tamtejsze rzeczki i cieki rozlewają się w parkach Brochowskim czy Klecińskim. To jest celowe działanie, teren jest tak ukształtowany aby nadmiar wody planowo rozlewał się na tereny zielone – tłumaczy prezydent Jacek Sutryk:

„Mogą wystąpić jakieś drobne wylania, takich małych cieków wodnych jak Brochówka. One zawsze w sposób naturalny, jak było za dużo wody też rozlewały się też na naturalne foldery, które też naturalnie, zresztą systemowo, zostały do tego przygotowane, mam na myśli park Brochowski. Ale to są drobne rzeczy”

W nocy pojawiły się częściowe problemy z oświetleniem ulicznym spowodowane zalanymi przyłączeniami prądu. Trwa usuwanie awarii.

Tresno

Choć we Wrocławiu wciąż pada, na razie nie ma sygnałów, by poziom wody w Odrze osiągnął stan ostrzegawczy. Nasz reporter, Mateusz Florczyk, sprawdził sytuację we wsi Tresno pod Wrocławiem, w gminie Siechnice – miejscu, które w 1997 roku zostało zalane, a poziom wody przekroczył wtedy 724 cm. Obecnie jednak rzeka nie zbliżyła się nawet do stanów ostrzegawczych – uspokajał nasz reporter:


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.