Niedziałające tablice na wrocławskich przystankach mają zostać w końcu naprawione
Zarząd Dróg i Utrzymania miasta, odpowiedzialny za stan tabliczek, zapowiada zmiany w ciągu kilkunastu dni:
"W ciągu najbliższego tygodnia - dwóch myślę, że pasażerowie odczują zdecydowaną poprawę, ponieważ w pierwszej kolejności będziemy realizować prace serwisowe w głównych miejscach przesiadkowych, na głównych węzłach komunikacyjnych. Kwota, którą udało nam się wynegocjować (to) ponad milion złotych, dokładnie 1 mln 100tys" - Tomasz Jankowski Rzecznik Prasowy ZDiUM:
Długodystansowo koszty utrzymania tablic trzeba liczyć w milionach
Według Jakuba Nowotarskiego Przewodniczącego Komisji Transportu w Radzie Miejskiej takie tabliczki nie powinny kosztować Miasta aż tyle:
"Wiemy, że te tablice są po prostu drogie. Dyrektor ZDiUM-u mówi, że jedna nowa kosztuje 120 tys. złotych. Z punktu widzenia, jaka jest funkcja tego i ile tam jest elektroniki - ta cena jest po prostu wysoka. Wiemy, że inne miasta mają tańsze systemy”
Czy MPK przejmie nadzór nad system DIP?
Współpraca pomiędzy ZDiUM, a MPK Wrocław zakłada jeszcze jeden scenariusz, jakim jest przejęcie pieczy nad tabliczkami przez MPK. Tak właśnie niedawno stało się z zarządem nad zatoczkami autobusowymi. Daniel Misiek, p.o. Rzecznika MPK Wrocław odpowiada na pytanie, czy takie plany są prowadzone:
“Dotychczas nie były prowadzone żadne oficjalne rozmowy na temat przejęcia elektronicznych tablic informacyjnych od ZDiUM, ale jesteśmy otwarci na wszelkie rozwiązania. Przykład z ostatnich tygodni: zostały nam przekazane zatoki przystankowe. Wykonaliśmy już remont jednej z nich”
Urzędnicy już od lipca oczekiwali na rozstrzygnięcie przetargu, jednak chęci wykonania prac nie zgłosiła żadna firma. Obecnie mieli możliwość zlecenia napraw bez przetargu za kwotę 1,1 mln złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.