Wieczór zDolnego Śląska: Małe oddziały położnicze pod lupą - Milicz i podobne placówki zagrożone

"Ościenne powiatowe szpitale w Zgorzelcu, Bolesławcu, nie wspominając o Bogatyni, która też ma oddział porodowy, na których tych dzieci rodzi się niewiele. Uważam, że centralne położenie Lubania mogłoby zaspokoić potrzeby mieszkańców powiatu lubańskiego jak również ościennych powiatów"

Prezes Milickiego Centrum Medycznego Zbigniew Król tłumaczy, że utrzymanie w pełnej gotowości zespołu medyków jest kosztowne:

"Osiem osób, profesjonalistów medycznych, na jeden poród, a jeśli się ten poród nie odbywa nawet raz dziennie, no to generalnie społeczeństwo musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy nas na to stać"

W Miliczu w ubiegłym roku było 365 porodów, obecnie oddział jest zawieszony, bo z powodu braków kadrowych nie działa powiązany z nią oddział neonatologiczny. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Zgodnie z projektem Ministerstwa Zdrowia dyrektorzy oddziałów NFZ mają reagować na białe plamy i ew. ogłaszać konkursy w miejscach gdzie ciężarne miałby za daleko do szpitala.

O przyszłości małych dolnośląskich porodówek rozmawiamy w Wieczorze z Dolnego Śląska, o godzinie 20:00: