Milickie Centrum Medyczne próbuje wyjść z długów
"Do końca września ma być gotowy plan restrukturyzacji placówki, co ma dać szansę na spłatę należności i rozwój" - tłumaczy prezes MCM Zbigniew Król:
"Tego długu jest ponad 30 milionów, ale jesteśmy w programie restrukturyzacji, gdzie sąd zdecydował o powołaniu zarządców do szpitala, którzy mają wesprzeć szpital w tej formule płatności dla wierzycieli, a długi są zamrożone. Jesteśmy w sytuacji kiedy dług nie narasta."
Milicki szpital obecnie stawia na rehabilitację, ortopedię oraz psychiatrię dla dzieci oraz dla dorosłych. Nadal utrzymywany jest oddział internistyczny i pediatryczny. Zawieszona jest neonatologia, przez co nie ma też w MCM porodów, choć utrzymywana jest ginekologia:
"Opinia jest taka, ze szpital nie działa, że szpital się zwinął, a to jest nieprawda. Szpital działa, będzie działał, oczywiście miał te problemy finansowe, ale dzisiaj na czele powiatu stanęła pielęgniarka, która pracowała w tym szpitalu i wierzę w to, że my obronimy ten szpital" - zapewnia starosta milicki Dorota Folmer.
Dzięki restrukturyzacji dług jest zamrożony i nie narasta.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.