Naukowcy badają rośliny. Okazuje się, że… mówią
"Wstępne badania wykazały, że rzeczywiście te rośliny zestresowane no wydają trochę specyficzne dźwięki. Teraz pojawia się pytanie, czy one te dźwięki będą przekazywać innym roślinom, czyli dawać taki sygnał, że coś się dzieje nie tak. Być może uda się nimi manipulować czy zrobić urządzenia, które będą imitować tego typu rozwiązania" - mówi dr Janusz Mazurek z Katedry Ogrodnictwa wrocławskiej uczelni.
Naukowcy na razie rejestrują dźwięki wydawane przez rośliny. Są one przez ludzi niesłyszalne, można je tylko zaobserwować w postaci amplitudy na specjalnych akustycznych urządzeniach.
"Przy okazji tych badań dowiedzieliśmy się dużo więcej o mechanizmach zapylania” – dodaje dr Mazurek. „Brzęczenie niektórych owadów zapylających ma taką specyficzną częstotliwość, że dla niektórych roślin tylko ten dźwięk wywołuje wydzielanie pyłku.”
Ta wiedza być może w przyszłości pozwoli je chronić przed czynnikami stresującymi, jak choroby i szkodniki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.