Przez 4 lata była więziona i wykorzystywana. Wszystko wyszło na jaw, gdy trafiła do szpitala
Prokuratura wszczęła śledztwo, a podejrzany ma usłyszeć zarzuty. Z informacji, jakie przekazuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz, kobieta poznała sprawcę przez internet:
"Pokrzywdzona była przetrzymywana w pomieszczeniu gospodarczym, była bita pięścią oraz wężem, deską i innymi przedmiotami po ciele, także kopana i podduszana, a nadto ograniczano jej dostęp do wody, jedzenia, grożono pozbawieniem życia, wielokrotnie była doprowadzana przemocą lub groźbą do obcowania płciowego."
Kobieta przebywa obecnie w szpitalu, w stanie niezagrażającym jej życiu. Jeszcze dziś mężczyzna ma usłyszeć zarzuty. 35-latkowi grozi do 25 lat więzienia. Prokuratura wystąpiła już do Sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.:
"Zostały przeprowadzone oględziny, zabezpieczono nośniki, dokumenty, to wszystko jest teraz analizowane, przesłuchiwani są świadkowie. Wiemy, że znali się, że poznali się przez internet i to jest na razie jedyna informacja, której mogę w tej sprawie udzielić".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.