Zapowiadają walkę o CPK - nowa inicjatywa dolnośląskich polityków
Dlatego oficjalnie potwierdził dziś swój udział w ruchu społecznym "Tak dla Rozwoju". Zapowiedział też udział w zbieraniu podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie. "Bo ogólnopolskie plany transportu publicznego, w pierwotnej wersji, przekładają się na komunikację w Zagłębiu Miedziowym" - podkreśla Raczyński:
"Poprzednia Rada Ministrów przyjęła, że będzie budowana kolej aglomeracyjna właśnie łącząca Legnicę, Polkowice, Lubin i Głogów. Ten projekt jest ściśle powiązany z CPK i dlatego obawiamy się, że kolej aglomeracyjna może nie zaistnieć".
Obecny rząd uznał poprzedni projekt za zbyt drogi i oparty na nierzetelnych danych o ruchu pasażerskim. Przedstawiciele nowego zarządu CPK zapewniają, że w nowym projekcie komunikacja lokalna jest traktowana priorytetowo. "Tak dla Rozwoju" to międzypartyjna inicjatywa posłanki Pauliny Matysiak i posła PiS Marcina Horały. Choć inicjatywa miała być bezpartyjna, to KP Lewicy zawiesił Matysiak za działania w sprawie.
Obecny projekt to nie "flamaster plan", czyli rysowanie kresek na mapie, ale realne przedsięwzięcie
Taki jest komentarz przedstawicieli obecnego zarządu CPK na żądania dolnośląskich polityków PiS i Bezpartyjnych Samorządowców. Dziś przed południem między innymi Michał Dworczyk zażądał rozbudowy sieci komunikacyjnej według koncepcji opracowanej przed kilku laty:
"Wierzymy, że projekt CPK będzie realizowany w takim kształcie, jaki był pierwotnie zamierzony. Bo to nie tylko Wrocław, ale i Wałbrzych, i Świdnica i tak naprawdę komunikacja dla całego Dolnego Śląska. Myślę o tych "szprychach" i tej, która ma do nas trafić na Dolny Śląsk"
Prezesi CPK w najbliższych dniach zamierzają ujawnić więcej szczegółów tworzonej właśnie koncepcji. Jednocześnie zapewniono, że nowy projekt nie tylko będzie uwzględniał potrzeby mieszkańców, ale również zostanie znacznie wcześniej zrealizowany.
Sprawa ma jeszcze jeden aspekt
Prezydent Lubina Robert Raczyński dziś deklaruje chęć współpracy z Zarządem CPK. Zarządem, w którym pracuje Piotr Rachwalski - uznawany za jednego z najlepszych w Polsce ekspertów od publicznej komunikacji. Kilka lat temu to Raczyński zadecydował o zwolnieniu Rachwalskiego ze stanowiska prezesa Kolei Dolnośląskich i wprowadził do spółki swoich ludzi. Dziś to prezydent Lubina występuje w roli petenta, który chciałby mieć wpływ na CPK.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.