Podtopienia dają w kość mieszkańcom regionu. Jak się przed nimi bronić?
W ciągu ostatnich dni ulewy spowodowały ponad 113 interwencji dolnośląskich strażaków, głównie związanych z zalanymi piwnicami i budynkami. Jak mieszkańcy Dolnego Śląska mogą radzić sobie w takich sytuacjach i jak się przygotować? Młodszy kapitan Przemysław Rogalewicz z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu radzi, aby podczas ulewy uważnie obserwować, jak woda dostaje się do domów i odpowiednio reagować.
„Zawsze trzeba obserwować, jak ta woda się zachowuje – jak się wdziera. Pamiętajmy, że nasze pompy mają określoną sprawność, a ta ilość musi być wystarczająca do wytworzenia słupa wody. Potrzebują 20-30 cm wody.”
Rogalewicz podkreśla, aby w takich przypadkach odłączyć główne zasilanie prądu, zabezpieczyć mienie, śledzić prognozy pogody i uszczelnić otwory. Cenne przedmioty warto przenieść na wyższe piętra oraz uzbroić się w latarkę. "Jeśli woda nie zagraża życiu i odłączono główne zasilanie prądu, można działać samodzielnie, oczekując na wcześniej wezwaną straż pożarną" - dodaje Przemysław Rogalewicz.
"Ewakuować mienie znajdujące się na przyziemiu oraz poniżej poziomu gruntu. To mienie, w szczególności wartościowe, ale także chemikalia, takie jak pestycydy trzymane na wsiach. Obserwować prognozy pogody oraz słuchać lokalnego radia z komunikatami"
Warto również pamiętać o ewakuacji zwierząt w przypadku potencjalnych zagrożeń. Straż Pożarna, przy mniejszej liczbie zgłoszeń, jest w stanie dotrzeć na miejsce interwencji w kilkadziesiąt minut. Jednak przy częstych interwencjach czas ten może się wydłużyć.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.