Proces trenera pedofila będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami
Główny zarzut to wielokrotne współżycie z dwunastolatką. "Doprowadził tę małoletnią kilkunastokrotnie do obcowania płciowego. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa. On złożył obszerne wyjaśnienia i twierdził, że z tą małoletnią tak naprawdę był związany uczuciowo i twierdził, że ona również darzyła go uczuciem" - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Piotrowi K. grozi do 15 lat więzienia. Oprócz tego może być skierowany na leczenie. "Myślę, że prokurator o zastosowanie takiej terapii powinien i będzie wnioskował. Co ważne - jeżeli wobec sprawcy będzie orzeczona kara, to taka terapia jest wykonywania po odbyciu kary pozbawienia wolności" - dodaje Łukasiewicz.
Z nagrań zabezpieczonych przez policję w komputerze Piotra K. jednoznacznie wynika, że kilka lat temu mężczyzna molestował w swoim mieszkaniu ośmioletnią dziewczynkę. Dziś, podczas pierwszej rozprawy sędzia Jacek Seweryn utajnił proces ze względu na dobro poszkodowanych dziewczynek.
Piotr K. jeszcze w ubiegłym miesiącu był "Zasłużonym dla Legnicy". Na ostatniej sesji radni pozbawili go tego tytułu. Do odebrania wyróżnienia doszło po raz pierwszy w powojennej historii miasta.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.