IO w Paryżu: Pracowity dzień kolarza z Dolnego Śląska
Aktualny wicemistrz Europy w tej konkurencji w środę na torze pojawiał się aż sześć razy. Najpierw w eliminacjach zajął jedenaste miejsce.
Potem Rudyk awansował do 1/16 finału, pokonując Nowozelandczyka Sama Dakina. Polak przez dwa okrążenia jechał na drugiej pozycji, ale w końcówce zbliżył się do rywala i pewnie wyprzedził go na finiszowej prostej.
W wyścigu o awans do 1/8 finału zawodnik z Dolnego Śląska przegrał z Holendrem Jeffreyem Hooglandem. Wykorzystał jednak swoją szansę w repasażu, w którym był lepszy od Surinamczyka Jaira Tjon En Fa.
W 1/8 finału sprintu Mateusz Rudyk znów musiał uznać wyższość rywala - tym razem Australijczyka Matthew Richardsona. Polski kolarz torowy znów swojej szansy szukać będzie w repasażu. W nim nasz jedyny przedstawiciel w tej konkurencji wyprzedził reprezentanta Izraela Mikhaila Yakovleva oraz Malezyjczyka Azizulhasniego Awanga. Obaj rywale byli szybsi od Rudyka w eliminacjach, a Yakovlev uzyskał na 200 metrów ze startu lotnego trzeci wynik, zgłaszając aspiracje medalowe.
Polak rozegrał wyścig bardzo mądrze, jadąc za Yakovlevem i oszczędzając siły na finisz. Zwycięstwo zapewniło mu już miejsce w najlepszej ósemce.
W czwartek w ćwierćfinale Rudyk będzie się ścigać z mistrzem olimpijskim z Tokio Harrie Lavreysenem. Holender potwierdził, że jest w znakomitej formie, bijąc w eliminacjach rekord świata na 200 m wynikiem 9,088 s.
Półfinały i finał sprintu odbędą się w piątek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.