W wolnym czasie remontują poniemieckie schrony

Mowa o członkach Głogowskiego Ruchu Odkrywców Tajemnic, którzy obecnie szukają lunety nożycowej. Ta docelowo ma wrócić do jednego z ważniejszych taktycznie schronów - schronu bojowo-obserwacyjnego Oderstellung 410. "Oczywiście luneta musi być oryginalna więc musimy przeglądać wszelkie portale aukcyjne. Będę się starał go doprowadzić do stanu w jakim faktycznie był w 1945 podczas oblężenia twierdzy Festung Glogau. Często zapraszamy grupy rekonstrukcyjne, żeby nabrały klimaty te nasze schrony" - mówi Michał Osora członek stowarzyszenia.

Dominik Jeton członek Głogowskiego Ruchu Odkrywców Tajemnic mówi, że wyremontowanie i wyposażenie wszystkich schronów to nie jedyne ich marzenie. "Na przykład zrobić takie całodzienne wyjścia no, bo żeby zwiedzić wszystkie obiekty które posiadamy no to trzeba faktycznie cały dzień tym bardziej, że osób jest bardzo dużo chętnych, a obiekty są ciasne, wejścia są kręte, stropy są niskie, tylko na raz 10 osób maksymalnie się mieści, a jak mamy grupy po 150 osób to generalnie trwa".

Część wyposażenia bunkrów to przedmioty pochodzące z prywatnych kolekcji, ale nie brakuje tam także tych odnalezionych podczas prac archeologicznych na terenie miasta. Bunkry można zwiedzać bezpłatnie po uprzednim umówieniu się z członkami stowarzyszenia, a także podczas cyklicznych akcji Lato i Zima w Twierdzy Głogów - wówczas głogowskie bunkry odwiedzają setki osób.

GROT ma obecnie pod opieką 5 schronów i w każdym sukcesywnie prowadzi prace, zabezpiecza, wyposaża i bezpłatnie udostępnia do zwiedzania. Schron 416, który nie służył do działań jest już w części wyremontowany. Powstaje tam obecnie izba pamięci. Znalazły się tam zarówno przedmioty codziennego użytku z lat 20. i 30. ubiegłego wieku, ale także znalezione na terenie Głogowa, sprawdzone i dopuszczone na ekspozycję: pistolet maszynowy MP40, a także materiały w pełni bezpieczne i zgodne z ustawą o BiA skorupy pocisków

Posłuchaj relacji Karoliny Bieniek: