Wrocławskie kasztanowce w letniej jesieni
Zarząd Zieleni Miejskiej uspokaja, że mimo niezdrowego wyglądu, plaga pasożytniczego motyla nie osłabia drzew.
"Może się zdarzyć, ze za kilka tygodni zobaczymy na kasztanowcach zupełnie nowe liście, nawet kwiaty jeszcze raz wypuszczą. I to jest taka reakcja stresowa drzewa na działanie tego motyla. Uspokajamy. Nie ma przypadku, żeby kasztanowce uschły z powodu plagi szrotówka kasztanowcowiaczka” - mówi Radiu Wrocław Aleksandra Zienkiewicz z ZZM.
Jeśli pasożyt opanował drzewo na prywatnym terenie, zarządca jest odpowiedzialny za usunięcie liści spod kasztanowca, aby uniemożliwić rozprzestrzenianie się motyla. Aby skutecznie walczyć z pasożytem, należy dokładnie usuwać opadłe liście z drzew, a następnie poddać je obróbce termicznej, np. w kompostowni.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.