Pod nieobecność burmistrza obniżyli mu pensję
Burmistrz mówi, że na komisjach radni obiecywali mu utrzymanie wynagrodzenia na dotychczasowym poziomie: "Forma, która została przyjęta mnie oburzyła, bo chyba nikt nie chciałby takiej sytuacji, żeby najpierw patrząc w oczy powiedzieć, no tak będzie w ten sposób, a nazajutrz zrobić całkiem coś innego. Myślę, że jest to forma co najmniej taka uwłaczająca".
Artur Zych mówi, że staranie się o to by gmina się rozwijała nie jest przez radnych doceniane. Z kolei radny Marek Dral wskazał też, że gmina jest po prostu w złej sytuacji: "Dzisiaj kilka razy słyszałem takie stwierdzenie z ust naszego pana burmistrza stwierdzenie, że gmina jest biedna. Nie widzę możliwości byśmy naszemu burmistrzowi dawali tak wysokie wynagrodzenie, kiedy z każdej strony słyszymy: nie ma pieniędzy".
Burmistrz Artur Zych uważa, że radni powinni sięgnąć także do swoich kieszeni. Na sesji tymczasem samorządowcy podkreślali, że ich diety należą i tak do najniższych w regionie.
Konflikt burmistrza Wlenia z radą trwa już od poprzedniej kadencji. Radni źle oceniają jego pracę, czemu dali wyraz obniżając wynagrodzenie. Za takim rozwiązaniem zagłosowali Marek Dral, Joanna Grochowska, Lidia Kowalska, Paweł Leśniak, Janusz Łabno, Grzegorz Skrobuk, Adam Stanecki i Amelia Żygadło.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.