Mieszkańcy Psiego Pola nie chcą drogi pod swoimi oknami

Droga została już utwardzona, a ostatnio pojawiły się znaki. "Jeśli chodzi o ZDiUM i dewelopera - to deweloper nie odezwał się do nas, natomiast ZDiUM twierdzi, że wszystko jest zgodnie z ustaleniami. Podjęli taką decyzję, bo to była jedyna taka decyzja, a to nieprawda, bo decyzja mogła być inna, gdyby dokończyli nową inwestycję zgodnie z czasem i nie trzeba byłoby otwierać tej uliczki" - mówi Adam Rynkowski, Wiceprzewodniczący Zarządu Osiedla Psie Pole-Zawidawie.
Mieszkańcy wysyłają pisma
"Deweloper nie odpowiada, ale wciąż prowadzi budowę drogi!" - mówią mieszkańcy. "Młyny mielą, a my jako mieszkańcy zostaliśmy sami sobie. Myślę, że większość mieszkańców będzie utrzymywać mój komentarz, że deweloper nas w żywe oczy okłamał. Sprzedał nam mieszkania, a po podpisaniu aktów notarialnych wybudował drogę, o której nikt nie wiedział, pod naszymi, że tak powiem brzydko, nosami".
W imieniu mieszkańców od prawie dwóch tygodni działa zarządca terenu, który również nie wiedział o budowie drogi. Obecnie zostały wysłane pisma do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, ponieważ mieszkańcy uważają, że droga jest budowana niezgodnie z przepisami prawa.
Niestety, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi od dewelopera.
O sprawie więcej mówiliśmy dziś w Reakcji24.
Przeczytaj także:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.